...
Jaka jest prawda?! :(
- Rozpoczęty przez Polihymnia
- Rozpoczęty
- Status
Przecież napisała "śnij o swojej niuni" znaczy o Tobie. A skoro się zaręczyła to tym bardziej nie powinnaś się przejmować. Jeżeli masz wątpliwości, to po prostu mu o tym powiedz. Podenerwuje się ze 2 tygodnie za to, że grzebiesz mu w telefonie, ale mu przejdzie 
Nie wiem, moja Ukochana jakoś zawsze mi zagląda w telefon a ja jej Oboje o tym wiemy, ale raz weszła na moje grono i przeczytała moje wiadomości do przyjaciółki wyrwane z kontekstu i się pokłuciliśmy. Najbardziej mi chodziło o to, że weszła na moje grono dwa razy bez mojej wiedzy, a jak wchodzi za moją wiedzą to nie ma sprawy.
Nie wiem, moja Ukochana jakoś zawsze mi zagląda w telefon a ja jej
Oboje o tym wiemy, ale raz weszła na moje grono i przeczytała moje wiadomości do przyjaciółki wyrwane z kontekstu i się pokłuciliśmy. Najbardziej mi chodziło o to, że weszła na moje grono dwa razy bez mojej wiedzy, a jak wchodzi za moją wiedzą to nie ma sprawy.Jest różnica prawda ? W smsie nie było mowy o swojej niuni, tylko o niuni.
Ja znoskuje, że podczas jakiegoś spotkania musieli się pocałować. A że oboje kogoś mają to stad ten sms "to nie było nic złego", który usprawiedliwia ich wybryk.
Musisz z nim poważnie porozmawiać - powiedzieć mu "wiem co się stało, albo mi to wyjaśnisz, albo nie mamy o czym rozmawiać" - coś w tym stylu. Nie mów mu na początek skąd wiesz, po prostu że wiesz. Daj mu się wypowiedzieć.
Ja bym się raczej spytała chłopaka, czy wierzy w prawdziwą przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem, bez żadnych seksualnych podtekstów, potem spytałabym się, czy zdarzyło mu się kiedyś "coś"* z przyjaciółką. Jego odpowiedzi powinny wyjaśnić wiele. Jeśli powie, że zdrazyło się, to możesz się spytać, czy z Gosią kiedyś też. A później to już chyba naprawdę wszystko samo wyjdzie.
*"coś" - pocałunek, jakieś mocniejsze przytulanie, nawet seks...
*"coś" - pocałunek, jakieś mocniejsze przytulanie, nawet seks...
Powiedzial mi kiedys, ze to jest dziewczyna, z ktora najlepiej sie dogaduje, on rozumie ją, a ona jego... Juz wtedy poczulam sie dziwnie, ale krótko bylismy ze sobą no i przeciez nie moge mu zabronic miec wlasnego życia. Dzisiaj wieczorem mam ją w koncu poznac (i jej nazeczonego). Poobserwuje jak sie beda zachowywac i jesli cos wzbudzi moje podejrzenia, to z nim porozmawiam.
Czuje sie strasznie!
Czuje sie strasznie!
Ja bym Ci jednak radziła tak delikatnie podpytać go co i jak. I oczywiście przypatrz się dokładnie ich zachowaniu wobec siebie. I nie martw się na zapas, bo może się okaże, że te smsy zupełnie nic nie znaczyły i były kompletnie wyrwane z kontekstu, a Ty się tylko niepotrzebnie martwiłaś.
Może być tak, że przyjaciółka opisywała Twojemu chłopakowi swoją zdradę - całowała się z kimś i napisała swojemu przyjacielowi (Twojemu chłopakowi) o tym i że te pocałunki z innym nic nie znaczyły dla niej. A to "śnij o niuni" podejrzewam, że dotyczy Ciebie.
Może być tak, że przyjaciółka opisywała Twojemu chłopakowi swoją zdradę - całowała się z kimś i napisała swojemu przyjacielowi (Twojemu chłopakowi) o tym i że te pocałunki z innym nic nie znaczyły dla niej. A to "śnij o niuni" podejrzewam, że dotyczy Ciebie.
pomyslałam identycznie ale nie potrafiłam tego w słowa przybrać
brawo młoda
brawo młoda
Heh! Teraz to juz chyba nie ma znaczenia... I tak dzisiaj nastąpił koniec mojego związku. Jak sie okazalo z calkiem innego powodu.
Mere napisał:Uważam, że metoda młodej jest najlepsza
Ale, ale, jak to Twój związek się rozpadnie z innego powodu?
Mój związek już się rozpadł...
Ten wątek wyjaśni Ci co się stało...Kolorowy napisał:
http://milosc.god.pl/forum/viewtopic.php?t=1117
- Status
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.