• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Szczerość wzmacnia związek czy go niszczy?

B

Basia

Guest
wydaje Ci się
owszem kobietę pewnie łatwiej obrazić co do wyglądu ale inne rzeczy raczej umieją analizowac

choć może to mi się wydaje :p
 
B

Basia

Guest
na tym zwyczajnie nie da się zbudować związku bo jak by nie było uroda przemija czy to z winy czasu czy innych czynników zewnętrznych
 
B

Basia

Guest
bo może autopsja Ci mówi że dwoch stojących twardo się nie dogada ale dwoje łagodnych ludzi już tak, choć w wypadku łagodnych ktoś musi dowodzić więc wychodzi że faktycznie dwa odmienne charaktery

Nie mniej zboczyliśmy z tematu tego postu więc jak chcesz kontynuować dyskusję żebym sama siebie nie musiała "ostrzegać" zapraszam http://sexforum.pl/7554-porozmawiajmy-o-pierdolach-tymczasowy-czat.html
 
Kobieta

Rene93

Erotoman
brawo Ty :) czyli liczysz się z drugim człowiekiem

W sumie to z tą szczerością to chyba zależy od drugiego człowieka. Jeden przyjmie, drugi się fochnie więc czasami warto wiedzieć jak do kogoś podejść.
Tu chodzi o dystans do samego siebie, trzeba umieć przyjmować krytykę ale tą konstruktywną oczywiście. Nio i uczucia też liczą się , należy wszystko taktownie wypowiadać nie każdy to niestety potrafi...
 
Kobieta

Rikke

Dominujący
Związek oparty na nieszczerości szybko zacznie się chybotać. Istotne kwestie trzeba sobie wyjaśniać na bieżąco, o pierdoły nikt się raczej nie będzie szarpał ani wykłócał.
 
Mężczyzna

Uselink

Podrywacz
Szczerość zasadniczo niszczy wszelkie relacje międzyludzkie, nie tylko w związku dwojga, bo gros ludzi woli życie w iluzji.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
W 2021 w numerze 5 "Newsweeka Psychologia" ukazał się tekst Małgorzaty Wypych z Mental Health Center "Dobre domknięcie". O tym, że gdy kończymy jakąś relację, chcemy dostać informację zwrotną o naszym zachowaniu i o tym, co się dzieje, gdy jej nie dostajemy.
Autorka ma rację, że informacja zwrotna jest ważna. Co zresztą dotyczy nie tylko związku o charakterze romantycznym, czy relacji o takim charakterze, ale również ogólnie relacji międzyludzkich.
serio chciałbyś np. usłyszeć od kobiety szczerą prawdę?
Tak - żeby później nie być skazanym na domysły.
Bycie skazanym na domysły przez nieznajomość przyczyny odrzucenia, potrafi być gorsze od samego odrzucenia. Bo rodzi poczucie zagubienia i potęguje niepewność - a u ludzi mających skłonność do obwiniania siebie (czyli np. u mnie) sprawia, że można zacząć wątpić we wszystko, co robi się w relacjach damsko-męskich. I że pójście dalej staje się trudne lub wręcz niemożliwe, a przynajmniej przez pewien czas. To naprawdę potrafi spędzać człowiekowi sen z powiek.
Dlatego lepiej jest wiedzieć, na czym się stoi. Lepsza jest pewność niż niepewność.

Jeśli kobieta powiedziałaby mi np.: "Twój typ urody sprawia, że jesteś dla mnie nieatrakcyjny seksualnie - nie bierz tego do siebie, po prostu nie trafiłeś w mój gust", to wtedy przynajmniej wiedziałbym, że to nie w moim zachowaniu leży problem. Tak samo, gdyby kobieta powiedziała mi, że dla niej jestem za niski, a ona woli wyższych.
Jeśli powiedziałaby mi: "Nie spodobało mi się to, co powiedziałeś na temat ten i ten" - po czym przytoczyła tę moją wypowiedź, która jej się nie spodobała, i powiedziała, co jej się w tym nie spodobało, to wtedy wiedziałbym, gdzie zrobiłem błąd.

Dobrze jest, gdy człowiek się uczy przez całe życie - tylko że nie jest to możliwe w przypadkach, gdy nie wie, w czym powinien się poprawić.
Szczerość zasadniczo niszczy wszelkie relacje międzyludzkie, nie tylko w związku dwojga, bo gros ludzi woli życie w iluzji.
Alternatywą dla szczerości nie jest życie w iluzji, tylko niepewność, zagubienie i bycie skazanym na domysły.
A przynajmniej: często tak właśnie jest.
 
Kobieta

tagetes

Nowicjusz
W 2021 w numerze 5 "Newsweeka Psychologia" ukazał się tekst Małgorzaty Wypych z Mental Health Center "Dobre domknięcie". O tym, że gdy kończymy jakąś relację, chcemy dostać informację zwrotną o naszym zachowaniu i o tym, co się dzieje, gdy jej nie dostajemy.
Autorka ma rację, że informacja zwrotna jest ważna. Co zresztą dotyczy nie tylko związku o charakterze romantycznym, czy relacji o takim charakterze, ale również ogólnie relacji międzyludzkich.

Tak - żeby później nie być skazanym na domysły.
Bycie skazanym na domysły przez nieznajomość przyczyny odrzucenia, potrafi być gorsze od samego odrzucenia. Bo rodzi poczucie zagubienia i potęguje niepewność - a u ludzi mających skłonność do obwiniania siebie (czyli np. u mnie) sprawia, że można zacząć wątpić we wszystko, co robi się w relacjach damsko-męskich. I że pójście dalej staje się trudne lub wręcz niemożliwe, a przynajmniej przez pewien czas. To naprawdę potrafi spędzać człowiekowi sen z powiek.
Dlatego lepiej jest wiedzieć, na czym się stoi. Lepsza jest pewność niż niepewność.

Jeśli kobieta powiedziałaby mi np.: "Twój typ urody sprawia, że jesteś dla mnie nieatrakcyjny seksualnie - nie bierz tego do siebie, po prostu nie trafiłeś w mój gust", to wtedy przynajmniej wiedziałbym, że to nie w moim zachowaniu leży problem. Tak samo, gdyby kobieta powiedziała mi, że dla niej jestem za niski, a ona woli wyższych.
Jeśli powiedziałaby mi: "Nie spodobało mi się to, co powiedziałeś na temat ten i ten" - po czym przytoczyła tę moją wypowiedź, która jej się nie spodobała, i powiedziała, co jej się w tym nie spodobało, to wtedy wiedziałbym, gdzie zrobiłem błąd.

Dobrze jest, gdy człowiek się uczy przez całe życie - tylko że nie jest to możliwe w przypadkach, gdy nie wie, w czym powinien się poprawić.

Alternatywą dla szczerości nie jest życie w iluzji, tylko niepewność, zagubienie i bycie skazanym na domysły.
A przynajmniej: często tak właśnie jest.
Celnie, bez pudła.
 
Mężczyzna

chudynikt

Cichy Podglądacz
Szczerość w związku i szczerość ogólnie to temat rzeka. Uważam, że szczerość na 100% jest szkodliwa. Ludzie lubią być oszukiwani i tylko tak mówią, że wolą nawet przykrą prawdę niż kłamstwo. Związek to kombinacja kompromisów, dobrej woli, szacunku, szanowania uczuć i emocji drugiej osoby. Jak mam powiedzieć to co naprawdę myślę i wiem, że to zaboli to nie mówię. Czasem trzeba ochłonąć, przemyśleć. Ogólnie nie robię rzeczy na temat których musiałbym później kłamać. Typu, byłem gdzie indziej niż powiedziałem i tym podobne. Kolejna zasada to zanim odpowiem zastanawiam się czy odpowiedź jakiej zamierzam udzielić mnie by uraziła. Niestety czasem trzeba powiedzieć, że te modne kapcie z futerkiem nie wyglądają fajnie podczas spaceru w środku miasta. Można to zrobić taktownie. W moją stronę też nie chcę wszystkiego wiedzieć. Jak mam usłyszeć coś przykrego, co nic nie wniesie. Typu zgubiłam 500 zł, to wolę nie wiedzieć. Nawet jakby żona miała jednorazowy skok w bok (nie stały romans) to tym bardziej nie chcę wiedzieć. Nie odstanie się. Nasze mamy wiedziały jak dbać o trwałość związku, miały swoje tajemnice😉
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Uważam, że szczerość na 100% jest szkodliwa. Ludzie lubią być oszukiwani i tylko tak mówią, że wolą nawet przykrą prawdę niż kłamstwo.
Dużo zależy od wagi kłamstwa, jego kontekstu i tego, co by się z tym wiązało.
Jeśli milczenie o zauważanych rażących wadach drugiej strony wiązałoby się z nieświadomością osoby mającej tej wady, co jest nie tak, i z zamiarem porzucenia tej osoby bez mówienia jej, z jakiego powodu się to robi, to wtedy szczerość jest zdecydowanie lepszą opcją. Bo wtedy będzie się wiedziało, nad czym pracować.
Nie da się naprawiać błędów, jeśli nie wiadomo, co jest tymi błędami.
Związek to kombinacja kompromisów, dobrej woli, szacunku, szanowania uczuć i emocji drugiej osoby.
Szanowanie uczuć i emocji drugiej osoby nie musi stać w sprzeczności ze szczerością, zwłaszcza jeśli para ogólnie jest dobrze dopasowana i świetnie się dogaduje.
A szczerość nie musi stać w sprzeczności z empatią - przeciwnie, wystarczy wtedy taką szczerość odpowiednio ubrać w słowa.
IMHO szczerość i empatia to połączenie najlepsze z możliwych.
Nie każda szczerość jest brutalna.
Brutalne jest za to skazywanie drugiej osoby na domysły i poczucie zagubienia.
 

Soulmate86

Nowicjusz
Niestety wielu ludzi myli szczerość z chamstwem. Naprawde można powiedzieć komuś prawdę, nie będąc przy tym chujem/suką.

Wole szczerość, ale wiadomo. Jesli są to jakieś bzdety, malo znaczace rzeczy to przemilczam. Szkoda nerwów. Jesli zas poważne, ktore rzutuja na zwiazek czy seks to tak. Mowie wprost.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry