• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Przerwa w związku

Status
Zamknięty.

Progress

Cichy Podglądacz
Witam mam taki problem... Otoz bylem z dziewczyna juz (tylko) 3 miesiace. Oboje sobie powiedzielismy ze sie kochamy. Tylko ze studiujemy daleko od siebie i widzielismy sie tylko w weekendu. No i raz nie moglem przyjechac, a wtym czasie dziewczyna miala impreze. No i pod wplywem alkocholu i tesknaty (tak mi sie wydaje) przecholwoala troche z jednym chlopakiem. No i teraz problem: mimo wszystko ze jej wybaczylem ona zastanawia sie czy mnie naprawde kocha bo jesli tak to nigdy nie powinna tego zrobic. A ona czuje ze chce np. sie bawic na imprezach z innymi facetami (nie chodzi tu o jakies wiezi emocjonalne). Powiedzialem ze to rozumiem i ze nie mam nic przeciwko, ale ona nadal swoje ze jesli ma byc ze mna to chce byc mi wierna itd. i nie wie co do mnie czuje. Obecnie mamy przerwe aby mogla to wszystko przemyslec. Zastanowic sie czego tak naprawde chce i czy cos od mnie czuje. Jak u niej bylem po tej ferelnej imprezie to bylo niby wszystko ok...przytulalismy sie jak dawniej, calowalismy.

Moje pytanie: czy mam jakas szanse na ten zwiazek jeszcze. Zalezy mi na niej bo bardzo ja kocham. No i jak powinienem sie zachowywac podczas tej przerwy. Raczej sie ukryc, nie odzywac zbyt czesto czy wrecz przeciwnie??
 

Progress

Cichy Podglądacz
Oczywiscia moja dziewczyna twierdzi, ze brakuje jej mnie i ze bardzo teskni za mna, ale nie wie czy to z milosci. Mowila tez ze po jakims czasie moze byc tak ze bedzie tego wszystkiego zalowala i sie okaze ze naprawde mnie kocha. Podobniez nie mowi tak zeby mnie zbyc tylko ze naprawde tak moze byc. (sama po prostu nie wie czego chce)

Powiedzcie co moge zrobic. Aha nie chce od razu dawac sobie z nia spokoj bo wiem ze ja kocham. Chce zrobic wszystko co moge aby uratowac nasz zwiazek.
 

gonia

Erotoman
Re: Przerwa w zwiazku

No włąsnie byliscie ze sobą TYLKO 3 miesiace a to jest bardzooo mało i nie uwazam zeby w takim czasie mozna bylo sie zakochac człowieka poznaje sie z czasem i z czasem dopiero mozna powiedizec ze sie kogos kocha- no ale to moje zdanie.
"No i pod wplywem alkocholu i tesknaty (tak mi sie wydaje) przecholwoala troche z jednym chlopakiem"
to nie jest odpowiedz to ze troche wypila nie upowaznailo jej do tego by to robic

" ona czuje ze chce np. sie bawic na imprezach z innymi facetami (nie chodzi tu o jakies wiezi emocjonalne). Powiedzialem ze to rozumiem i ze nie mam nic przeciwko"
Przepraszam, ale Ty nie amsz nic przeciwko zeby ona zabawiala sie z innymi facetami na imprezach? Nigdy tak naprawde nie zna sie ludzi do konca i nie wiesz czy nie zrobi czegos podobnego na koljnej imprezie

Ogólnie uważam, źe zwiazki na odległośc sa bardzo trudne i przetrwaja je pary które naprawde chca byc ze soba i sie bardzo kochaja i nie maja wątpliwości co do tego.
Mam przykład mojej kolezanki ktora wyjechala teraz do innego miasta ze swoim chłopakiem jest juz okolo 2 lat rozmawialam z nia i znim oboje za soba tesknia i sie kochaja ale jest im trudno i bardzo przykro mi to pisac ale nie widze przyszlosci dla takiego zwiazku.
Co do tej przerwy co sobie zrobiliscie hmm to po to zeby ona mogła sie wyszalec? Jak Ty nie wiesz po co ta przerwa to co Ty w ogole wiesz?
znajdz sobie dziewczyne studiująca u ciebie w miescie i bedzie po problemie skoro tak szybko sie zakochujesz moze rowneiz sie odkochasz
A w ogóle ta Twoja dziewczyna jest strasznie niezdecydowana sama ne wie czego chce
A i jeszcze jedno o zwiazkach na odległosc był juz post....
 

Mere

Seks Praktykant
Jest niezdecydowana - owszem, ale przyznała Ci się do tego. Jest z Tobą szczera, a to znaczy, że wiele dla niej znaczysz.
Nie jesteście małżeństwem, więc uważam, że jeżeli tylko masz siłę przrtwać jakiś czas, to się na to zdecyduj :)
Rozumiem jej skłonnosć do chęci zabawy z innymi mężczyznami, sprawdza siebie, aczkolwiek nie pochwalam tego, bo co innego jest o tym myśleć, a co innego wprowadzać je w czyny.
Co do związku na odległość, to mój narzeczony pracuje za granicą i w ciągu tego roku widzieliśmy się 3 razy, bywa ciężko, ale jest też i pięknie. Ostatnio sama miałam pewne wahania, ale mi przeszły...
Problem istnieje w tym, że jesteście bardzo krótko ze sobą, a skoro widzicie się tylko w weekendy, nie widzę powodu do przerwy. Co innego jest budować wspólną przyszłość i zastanawiać się, czy kochą się tę druga osobę, co innego kiedy dopiero się poznajecie. Dajcie sobie czas...ale razem, w związku.
Życzę powodzenia :wink:
 

młoda

Podrywacz
Ja to rozumiem, bo też taka jestem... Czasami zdarza mi się zastanawiać, czy naprawdę kocham. Lubię się zabawić z innymi na imprezach, ale odkąd jestem ze swoim nie robię tego, chociaż bardzo mnie korci... Nie chcę go zranić. Czasem tęsknię do czasów, kiedy byłam sama, bo chciałam i bawiłam się z kim chciałam i kiedy chciałam. Teraz staram się być fair w stosunku do tej drugiej osoby, choć znam swój charakter i jest naprawdę bardzo ciężko...
Jestem z nim 7 miesięcy, nawet kilka dni ponad ;) I jak do tej pory trzymam się w miarę. Jakby to powiedzieć, ja poprostu kocham facetów. Ale życie mogłabym oddać tylko za tego jednego, z którym jestem. Na dłuższą metę nikt inny (żaden inny) się dla mnie nie liczy.
 

Progress

Cichy Podglądacz
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Mam nadzieje, ze jeszcze jakos sie ulozy.

Mysle Mloda ze moja dziewczyna jest bardzo podobna do Ciebie:)
 

emila

Cichy Podglądacz
jeśli mam byc szczera to wydaje mi sie ze dziewczyna kręci i to ostro. jesli sie kocha to nie ma sie nad czym zastanawiac. to sie CZUJE!!
a jej zachowanie wynika z tego ze (mówie to na podstawie wlasnego doswiadczenia i obserwacji innych) ona nie czuje do Ciebie
wystarczająco duzo aby byc z toba w stalym zwiazku i stąd te namysły itd. a chce to zrobic jak najdelikatniej tzn dac Ci do zrozumienia ze z tego nic nie będzie. może się mylę, jednak
moje zdanie jest własnie takie. ja będac z człowiekiem ktorego kocham ni ejestem w stanie zniesc np dotyku innego faceta (no chyba ze to jest b.dobry kumpel ktorego dlugo znam. wiec wtedy ni ema sprawy czyu wspolne imprezy czyu cos). wiec ja sobie nie wyobrazam jak moglabym si eodkrecic na pięcie, rzucic swojemu chlopakowi "kocham Cie..lece na imprezke" i po prostu dobrze sie bawic!! z INNYMI FACETAMI!!! prosty przyklad- ostatki w ubiegly weekend. ON ni emogl sie z domu ruszyc wiec ja nigdzi eni epojechalam na impreze. wolalam przegadac z nim cala noc przez telefon...
no ale coz kazdy postępuje tak jak uwaza za słuszne.
pozdrawiam i zycze powodzenia :)
 

Darkanar

Cichy Podglądacz
emila ale 3 miesiace to nie jest milosc. To zauroczenie a dziewczyna moze nie kreci tylko nie wie czego chce. tylko skoro jest twoja dziewczyna to nie wpozadku ze kreci z innymi facetami i progress sie na tonie zgadzaj. Nie na tym polega zwiazek i tu z miloscia nie a nic wspulnego. Tu chodzi raczej o szacunek dla drugiej osoby. jesli sie kogos zsanuje to sie nie kreci z innymi. Przerwa to dobry pomysl zeby pomyslec. Ale ejsli ona zdecyduje zeby zsalec na imprezach to nie ma sesu robic cos na sile. To trudne ale czlowiekowi potrzebne tez sa smutne doswiadczenia. Zycze zeby wszystko dobrze sie skonczylo.
 

Mere

Seks Praktykant
Nie uogólniaj, Darkanar. W ciągu 3 miesięcy też może pojawić się miłość. W tej materii akurat nie ma reguł. Moi rodzice pobrali się po 3 miesiącach znajomości :p
 

gonia

Erotoman
Mere napisał:
Nie uogólniaj, Darkanar. W ciągu 3 miesięcy też może pojawić się miłość. W tej materii akurat nie ma reguł. Moi rodzice pobrali się po 3 miesiącach znajomości :p
bywa, ale keidys bylo zupelnie inaczej
i ja rowniez uwazam ze w takim czasie nie pojawi sie prawdziwa milosc :>
 

Progress

Cichy Podglądacz
Moze macie racje...moze za wczesnie sobie to powiedzielismy. Ale to chyba nie ejst teraz wazne. Wazne ejst to czy sie chce z kims byc czy nie. Postanowilismy, ze bedzie przerwa, zeby zobaczyc co do siebie czujemy i czy mozemy normalnie zyc bez siebie nie potrzebujac sie. Zobaczymy co wyjdzie... Ogolnie dalej ze soba rozmawiamy i poki co jestesmy przyjaciolmi, zobaczymy co bedzie dalej.
 

Darkanar

Cichy Podglądacz
Progress hmmmm wiesz co z tym ze "..,zeby zobaczyc co do siebie czujemy i czy mozemy normalnie zyc bez siebie nie potrzebujac sie" to chyba nie najleprzy pomysl. Bo wodzisz po 3 miesiacach nie dowiecie sie czy mozecie zyc bez siebie czy nie. Jeszcze za malo was laczy. Raczej powinniscie sie zastanowic czy ten zwiazek ma przyszlosc... Bo o takim 3 miesiecznym zwiazku mozna szybko zapomniec. Ja bylem w zwiazku 4 lata, niedawno sie rozstalem z dziewczyna i wiem ze bedzie to strasznie dlugo trwalo zanim dojde do siebie. Po tak dlugim okresie moge sie zastanawiac czy mozemy zyc bez siebie. To jest straszne uczucie i nie zycze nikomu czegos takiego. Wiec Progress jesli wam sie nie uda czego nie zycze, to moze i dobrze ze lepiej teraz niz za kilka, lub kilkanascie lat bo to bardziej bolii nie da sie o tym zapomniec...
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry