• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Częstotliwość spotkań

Status
Zamknięty.

Velvet Heart

Cichy Podglądacz
drodzy forumowicze!
ok temu przeprowadzilam sie poza miasto,natomiast moj chlopak mieszka w miescie, jednak pomimo tego i tak juz od 1,5 roku widujemy sie codziennie. teraz jest to dosc trudne do zmiany gdyz co roku cale wakacje spedzamy razem praktycznie 24h/dobe i jakos trudno od wrzesnia czy teraz juz od pazdziernika odzwyczaic sie od tego. no i mi wlasnie o to chodzi. wydaje mi sie ze jesli bedziemy sie zadziej spotykac, wplynie to na nasz zwiazen dosc niekorzystnie,zaczniemy sie od siebie odzwyczajac,znajdowac mnostwo ciekawszych zajeciec niz bycie razem. co prawda nie chcemy tego,ani nae\wet sytuacja tego nie wymaga, ale czasem jak mi sie totalnie nie chce wsiadac w busa,a potem jescze przesiiadac na autobus, bo jets brzydki dzien czy cos, to i tak sie zbiore i pojade,bo drecza mnie wyrzuty sumienia. mysle sobie wtedy,ze to tak jakby mi juz nie zalezalo a kazda wymowka jest dobra bo mi sie nie chce. kiedys tego jakos nie bylo,nie bylo ze mi sie nie chce, moze dlatego ztego nie bylo bo byl jeden bezposredni autobus i nie bylo problemu,a moze dlatego ze caly po przedni rok to on przyjezdzal do mnie, a teraz popsul sie samochod i on nie moze?? boje se czasem ze lenistwo z mojej strony toi naczej wyraz znudzenia i niecheci, ale czy tak jest naprawde?? a jak czesto Wy sie widujecie ze swoja ukochana osoba??
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Jom się widuję prawie codziennie. Prawie, bo czasami wyjdzie tak, że moja dziołcha po szkole musi jechać gdzieś tam, tudzież ja muszę jechać gdzieś tam. Czasami są to spotkania parodziesięcio minutowe a czasami kilku godzinne (a jak się da to i dzień cały jesteśmy razem, głównie kiedy czyjaś chata jest wolna :p ).

Czasami trzeba od siebie odpocząć, wtedy to odosobnienie nie działa negatywnie a przeciwnie. Tęsknota w końcowym efekcie wywiera pozytywny wpływ ponieważ uczucie rośnie i każde spotkanie tętni uczuciowością a nie jest rutyną więc niczym się nie przejmuj i brnij dalej :p .
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
eh my wcześniej spotykaliśmy się dzień w dzień- w szkole a co drugi dzień dodatkowo po szkole a w soboty dalej razem i czasem jeszce w niedzielę. I było cudownie- tak przez rok i nic a nic sie nie znudziliśmy.
a teraz kurde :evil: ledwo dwa razy w tygodniu :( strasznie sie trudno do tego przywyczaić, ciężko, ale trzeba. Po prostu inna szkoła, pełno nauki i sporo dodatkowych zajęć. A do tego On takze mieszka kawałek za miastem i rzadko doń autobusy kursują. Ale co zrobić? Trzeba to zaakceptować i za to jak już sie spotykamy to baaardzo intensywnie :oops:
 

Edeq

Podrywacz
Ja się widuję z moją Ukochaną tak co 2, 3 dni. Mieszka ode mnie niecałe 20 km, jest bezpośredni autobus, który jednak jedzie ponad 40 minut. Jeździmy do siebie na zmianę: raz ja do Niej, raz Ona do mnie. Spotkania takie trwają po 6 godzin. Tak jest w wakacje, bo w czasie roku akademickiego widywaliśmy się codziennie (ta sama uczelnia). Teraz ja jednak przeprowadziłem się z powrotem do mojego rodzinnego miasta, a Ona będzie tam na stancji, czyli będzie nas dzieliło ok. 50 km i będziemy się widywać 3 razy w tygodniu (jak będę tam dojeżdżał na zajęcia plus weekendy). Nie jest źle. Gdybyśmy się spotykali codziennie, to byłoby fajnie, ale czy ja wiem, czy byłoby to lepiej dla naszego związku? :oops:
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
A my z kolei mieszkamy od siebie w odległości ok. 150m. więc codziennie po 5h. a w weekend'y cały dzień(pintek, sobota, niedziela) :D .
 

buniek

Cichy Podglądacz
ja juz nie mam dziewczyny :cry: od niedzieli...
ale tak to widywalismy sie codziennie praktycznie i to naprawde dlugo...
ale wydaje mi sie ze lepiej sie rzadziej widywac bo wtedy sie bardziej za soba teskni czy cus :wink:
 

gonia

Erotoman
hmm te spotkania no :)
ja widuje sie ogolnie co drugi dzien albo codziennie to zalezy ... w wakacje to prawie codziennie a teraz doszla szkola, praca inne zajecia i jest ciezko...
ja to bym sie w sumie chciala widywac jak najczesciej ale niestety :( w ogole to wlasnie napsialam smsa zeby sie spotkac to dostalam odpowiedz ze jest zmeczony i spotkamy sie jutro qrcze jak ja tego nie lubie no rozumiem to ze jest zmeczony bo dopiero z pracy wrocił ale z drugiej strony drazni mnie to no i odrazu sie denerwuje tez tak macie? :)
 

Tycjan

Cichy Podglądacz
Ech, nie narzekajcie ludzie... Ja się widzę z moim Słonkiem 2, 3 niecałe weekendy w miesiącu - no chyba, że jest nieco więcej wolnego :)
W tygodniu wcale się nie widzimy i jakoś trzeba żyć... nie muszę mówić, że jest to cholernie ciężkie zwłaszcza dla mnie, gdyż mam mniej zajęć i częściej myślę o mojej pani!
Tak, więc... życie to nie bajka :(
 

niussia

Cichy Podglądacz
Jesli chodzi o mnie to ja widuje sie z nim zawsze przed szkola ale to zaledwie kilka minut bo chodzimy do innych szkól i mieszkamy w inych miastach okolo 32 km ale to co nas laczy to jedno miasto bo chodzimy do szkol ktore znajduja sie w tym samym miescie niestety s to inne ale i tak sie ciesze bo moj mis przychodzi do mnie zawsze na dlugiej przerwie wtedy sie bardzo ciesze a po lekcjach tez sie widujemy gdziec tak maksymalnie 2 godziny bo czekamy wspolnie na autobus bo mamy o tej samej porze ale ja bym to tak mogla codziennie sie z nim widywac jesli chodzi o weekendy to widujemy sie w soboty albo ja do niego przyjezdzam wtedy jestem u niego 10 godz albo on do mnie tak na przemian niestety tez mamy autobusy z przesiadka ale mi to nie przeszkadza byle tylko byc z misiem fakt ze nieraz sie ie chce jak jeszcze pada albo cus ale dla swego kochania robi sie wszytko teraz akuratnie dzis nie widze sie z nim i zobacze dopiero za 5 dni to bedzie wtredy tydzien jak go ine bede widziec az nie wiem jak ja to przezyje bo teraz juz tak bardzo tesknie dodam ze jestem z nim od pol roku ale kocham go i nie wieobrazam sobie bez iniego zycia wiem ze to moze zle podejscie ze w koncu powinnam tez jakos ukladac sobie zycie bez niego ale ja jakos nie moge :p Zobacze sie z nim dopieoro w wileki czwartek
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Ja pier, ktoś uczył Ciebie interpunkcji bo Twój post czyta się jakby to była jedna, ciągnąca się myśl (siakiś poeta pisał w ten sposób, jeno nie używał kropki).
 

niussia

Cichy Podglądacz
Jak pisze o miłości to nie zastanawiam sie gdzie postawić kropke, a gdzie przecinek. Chcialam przelać swoje uczucia, wrażenia a nie zasady ortografii chyba nie po to jest forum . Fakti przepraszam, że zapomniałam o interpunkcji , ale jakos wyleciało mi to z głowy . Chcialam sie podzielic swoimi odczuciami ,ale na drugi raz będę pamietać. heheh :p
 

ted

Biegły Uwodziciel
Ja widze sie ze swoja polkowka codziennie czasami spedzamy cale dnie razem, noce tez :wink: a czasami tylko po pare godzin roznie to bywa. Ale raczej codziennie, jedynie czasami w niedziele nie ma jak.
 

SETH

Podrywacz
Codziennie, jak długo się tylko da. Jeśli ja mam wolny dzionek i moja Ukochana ma wolny dzionek, to nie ma mocnych byśmy nie byli razem przez przynajmniej 12 godzin :)

Poza tym chcę wygrać 11 milionów w totka, by kupić własny domek i codziennie spędzać noce i dnie z moją Kasią.. Wracać potem do domu z pracy/uczelni i od progu wołać 'Haaaniiii! Ajm hooołm!!!"
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
jak najczęściej, wtedy, kiedy tylko pozwala na to nam szanowne PKP, pogoda (rower) i oczywiście czas- czyli niestety tylko około 2,3 razy na tydzień .. ;(
 

Szarka

Erotoman
kiedyś - bo to już przeszłość, z powodu znaczej odległości widywaliśmy się nawet raz na 3 mies. ale przetrwaliśmy, no i spełniliśmy nasze marzenie o ślubie i tak już 8 rok sobie idzie :)
 

Yossarian

Biegły Uwodziciel
Szarka napisał:
kiedyś - bo to już przeszłość, z powodu znaczej odległości widywaliśmy się nawet raz na 3 mies. ale przetrwaliśmy, no i spełniliśmy nasze marzenie o ślubie i tak już 8 rok sobie idzie :)

No to jestem pod wrażeniem :wink:
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry