• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak opanować pożądanie? Chcemy poczekać z seksem do ślubu.

Tulkas

Cichy Podglądacz
No właśnie wszędzie pisze jak rozbudzić zmysły, a nigdzie jeszcze nie znalazłem porad jak zapanować nad pożądaniem. Z moją kochaną nie chcemy uprawiać seksu przed ślubem ale nie chcemy rezygnować z pieszczot i pocałunków oraz odrobiny namiętności. To ona mnie do tego przekonała i nadal podejrzewa że ja chcę czegoś więcej. Co jest nieprawdą. Ja naprawdę ją kocham i nie chciałbym robić nic co mogło by ją skrzywdzić. Pomóżcie !! Jak zapanować nad pożądaniem.
Pozdro.
PS.
Nie wiem czy ten topic jest adekwatny do forum
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

kasiulla

Biegły Uwodziciel
ok. i tu sie mogę przyznać- z moim ukochanym kochaliśmy się już wiele razy ale niestety od jakiegoś czasu- niet. I tu bardzo ubolewam. Po prostu mój Misiak kompletnie nie ufa antykoncepcji- "przecież zawsze możemy być tym 0,01%". I nie tylko z powodu, że to może nam 'spieprzy.ć" życie... Ale z tego powodu, ze nie będziemy mieli tyle czasu (ile chcemy) aby poświęcić go dzieciaczkowi. Więc mój Miś boi się konsekwencji uprawiania sexu i z tegoże powodu nie bedziemy się kochać aż do momentu kiedy będziemy chcieli spłodzić dzieciaczka... A po tym momencie to wciaż i wciąż :wink: Ale ja mam cichą nadzieję, że On wymięknie lub zaufa antykoncepcji bo jestem taka właśnie napalona tygrysica :p hehe... No cóż! Na razie wytrzymujemy 1,5 miesiąca po jednym cudownym miesiącu przepełnionym sexem:) Sex podoba się nam obydwojgu- jest cudownie. Ale szczerze wam powiem, że inne pieszczoty potrafią dobrze zastąpić sex.. I jest wciąż wonderfull;) Tylko to właśnie pożądanie... Obydwoje chcemy sexu- ale On nie ufa antykoncepcji.

A rada dla autora postu- po prostu róbcie wszystko, co chcecie, prócz kontaktu narzadów płciowych. Jest tyyle rodzajów sexu... Oralny, pieszczoty itp.. które dobrze wam zastąpią sex.

I bardzo dobrze że szanujesz jej zdanie. sorry, ale mało facetów szanuje zdanie dziewczyn.
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Szarka - to jest wymysł głupiego kościoła, to że seks jest grzechem, jeżeli jest stosowany przed ślubem. Poza tym, jeżeli mamy patrzeć na to pod kątem kościoła to wszelkie inne pieszczoty także są zakazane. Więc jeśli był choć mały francuzik to to już jest grzech, bo wszelkiej maści doznawanie rozkoszy cielesnych jest wg. kościoła zakazane przed ślubem.

Już nie wspomnę, że jedyną "słuszną" metodą doznawania przyjemności po ślubie jest seks i to w pozycji klasycznej (zwanej również misjonarską).

Tyle, radzę przestać słuchać tak dogłębnie kościoła (już nawiasem mówiąc w Biblii nie ma żadnej zapiski na temat kościoła jako miejsca "przekazywania wiary" - jest to wymysł zwykłego człowieka, "chwyt" marketingowy [kasa, kasa i jeszcze raz kasa]).
 

Tulkas

Cichy Podglądacz
Koszałek Opałek – ja jestem praktykujący niewierzący (ostatnio to sobie uśwdiadomiłem), ona – zagorzała katoliczka (i nie zamierzam Jej zmieniać). Ja mógłbym sobie pozwolić na petting przed ślubem. Jestem tego samego zdania co partner Kasiulli. Ale nie o to chodzi. Myślałem że ludzie stosujący petting mają jakieś sposoby na „ochłonięcie” tj. opanowanie swoich emocji kiedy stają się zbyt gorące. Odpowiedzcie proszę na pytanie macie jakie sposoby żeby opanować pożądanie?
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Heh. Jak nie to nie, po prostu. Wyznaję zasadę, że nic na siłę i chodźby mnie rozwalało od środka to nie będę się pakował na moją kobietę i na niej wymuszał, że tego chcę (raz tak było może ale to była taka delikatna sugesta zakosztowania pierwszego razu, a byłem lekko wstawiony Sangrią ;) ).

Tulkas - spróbuj jej zatem uświadomić albo... albo w sumie nie uświadamiaj jej. Sama w końcu dojrzeje psychicznie do seksu.

Tak zapytam bez ogródek - ile ona ma lat?
 

rose

Biegły Uwodziciel
nio sposobów specjalnych na obniżenie libido to za bardzo nie ma.. po prostu wiesz, że nie możecie sie dalej posunąć i tyle( w tym przypadku dziewczyna nie chce) albo ewnetualnie szklanka zimnej wody :) a co do tego kto co sądzi na temat seksu przedmałżeńskiego.. to jest indywidualna sprawa.. i nie rozumiem ludzi, którzy sie z tego nabijają.. skoro dziewczyna tak postanowila.. jej a w zasadzie wasz wybór :)
PS np petting nawet w małżeństwie jest grzechem.. miłość francuska też.. dobre nie?? ja sie tam nie przejmuje tym co mowi kościół :roll: :D
 

sii

Biegły Uwodziciel
no wlansie jak to jest :> tak dokaldnie przeciez w pismie nie ma nic takiego co by mowilo ze seks pred slubem jest grzechem ! jest tylko przykazanie ktore mowi ze cudzolozenie jest grzechem a tu mi zaraz ktos wysunie przeciez to to samo jezeli para sie kocha przed slubem ...no zaraz cos tu nie pasuje biorac naawet pod katem wiary milosc to dar od boga wiec chyba juz polaczyl ta pare nie ? no czy nie mam racji :| ?
 

Szarka

Erotoman
Cudzołożenie to nic innego jak sex przed ślubem. I nie chodzi mi o wiarę katolicką ale właśnie o 10 przykazań, bo kościół katolicki jako instytucja ma ostatnio z biblią i wiara chrzescijan coraz mniej współnego niestety :(
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Posłużę się teraz po troszę prawdą zawartą w filmie "Zachować wiarę". Wiara a religia to dwie różne rzeczy. Wiara to uczucie, które tkwi wewnątrz nas, dzięki któremu odczuwamy mocniej lub lżej to, że nad nami czuwa Jedyny. Religia natomiast to wiedza, wiedza na temat tego, co działo się przez wiele tysiącleci, to historia danego wyznania.

Tak więc, wg. mnie ludzie powinni postępować zgodnie z własną wiarą a nie religią, bo to Najwyższy ocenia chyba najdokładniej i najlepiej. Ja jestem wierzącym niepraktykującym. Przestałem chodzić do kościoła regularnie w wieku bodajże 11-12 lat a w kościele zjawiam się tylko na chrzty, komunie, bieżmowania i pogrzeby. Moja wiara nie jest zbyt silna ale nie uważam, aby Bóg był na mnie zły za to, że chcę dzielić z moją partnerką rozkosze dawane przez współżycie.

A dewotom, co chodzą tydzień w tydzień (czasami dzień w dzień) do kościoła i siedzą tam po parę godzin powiedzmy stanowcze NIE! :wink:
 

Szarka

Erotoman
Koszałek Opałek napisał:
A dewotom, co chodzą tydzień w tydzień (czasami dzień w dzień) do kościoła i siedzą tam po parę godzin powiedzmy stanowcze NIE! :wink:

Jestem osobą o bardzo silnej wierze i wstyd mi, że nie praktykuję tak często jak powinnam ( głupia to wymówka ale do koscioła nie uczęśzczam ze wzgledu na praktyki KK ).
Dlatego mam pytanie czemu i co masz przeciwko osobom, które często uczęszczają do kościoła ? Bo jeżeli zbliża ich to do Boga i mają takową potrzebę to ja nie widzę w tym nic złego.
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
To, co Ci ludzie, zasuwający non toper do kościoła, wyczyniają to nie jest WIARA tylko "pozerstwo", chodzenie na pokaz jakim to jest się wierzącym. Kupa siku! Jak już pisałem wcześniej: każdy wiarę powinien odnaleźć w siebie. Moja babcia np. nie chodzi za często do kościoła ale w Boga WIERZY bardzo mocno. W końcu jak to będzie wyglądało, jak pani Hela nie będzie wiedziała co było na ostatnim niedzielnym kazaniu, jak jej zacznie opowiadać o tym pani Bogumiła i zdziwi się niewiedzą pani Heli.
 

Szarka

Erotoman
Nie powinieneś wszystkich ludzi uczęscząjących do kościoła wrzucać do jednego worka i szufladkować, nie wszyscy zachowują się w sposób taki, który opisałeś.
Owszem wiele osób chodzi do kościoła, a z wiarą mają mało wspólnego ale NIE WSZYSCY !
Pozatym wydaje mi się, że dla Ciebie osoba wierząca = katolik ??? Mogę się mylić ale tak właśnie wnioskuję czytając Twoje posty.
I jeszcze jedno - jezeli jest się osoba wierzącą czyli wierzy się w coś, powinno chyba się dotrzymywac jakichś zasad, które obowiązują w takiej lub innej religii.
I tu np. katolik niepraktykujący nie powinien siebie nazywać katolikiem, gdyż katolicym właśnie wymaga min. uczestnictwa w mszy św. i nie jest to dewodztwo.
 

Tulkas

Cichy Podglądacz
Napewno tak zrobię. Poważnie.
Tylko do tego czasu muszę jakoś wytrzymać żeby mieć szacunek do siebie. Dzięki za pomysł;-)
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry