Nie mogę ściągnąć napletka z żołędzia

hmmm tak se toto czytam i az mnie kusi zeby sie zapytac, bylem na tamtej stronce co podaliscie, i szczerze mowiac ogladajac te zdjecia to nie stwierdzam ze jest u mnie tak zle i napewno mi skora zchodzi z zoledzia, moj problem jest natomiast taki, jak naciagam skorkew stanie spoczynku to wszystko ladnie pieknie schodzi mi mniej wiecej do polowy czlonka, i z gornej czesci jest taka ciensza warstwa na ktorej idzie zobaczyc nie wiem... ze to nazwe "zyly" ;p i tu mnie dziwi bo ona zdaje sie byc polaczona z ta skorka ktora przykrywa mi zoladz, jak z powrotem powoli nasuwam ta skorke to ona razem z grubsza nachodzi na zoledzia i ja przykrywa - dobrze czy zle? ;d

i jeszcze takie pytanie - u dolnej czesci czlonka zdaje sie ze mam taki kawalek skorki ale tylko drobniusi kawalek ktory laczy zoledzia z ochronka czlonka (brak innych synonimow ;d) czy to tak ma byc? - jakos zawse mnie to zastanawialo - dodam ze niedlugo bede mial 16 lat ;p

Faldor napisał:

jak naciagam skorkew stanie spoczynku to wszystko ladnie pieknie schodzi mi mniej wiecej do polowy czlonka, i z gornej czesci jest taka ciensza warstwa na ktorej idzie zobaczyc nie wiem... ze to nazwe "zyly" ;p i tu mnie dziwi bo ona zdaje sie byc polaczona z ta skorka ktora przykrywa mi zoladz, jak z powrotem powoli nasuwam ta skorke to ona razem z grubsza nachodzi na zoledzia i ja przykrywa - dobrze czy zle? ;d

Kliknij aby rozwinąć...

No raczej tak, bo ja też tak mam

Faldor napisał:

u dolnej czesci czlonka zdaje sie ze mam taki kawalek skorki ale tylko drobniusi kawalek ktory laczy zoledzia z ochronka czlonka

Kliknij aby rozwinąć...

Taka żyłka jakby... Też tak mam.

Krótko mówiąc: nie martw się! Wszystko jest OK. No chyba, że ja też mam coś "zepsute" z członkiem, ale w każdym razie seks uprawiam regularnie i wszystko "działa sprawnie"

w sumie to zapytalem tak z ciekawosci, lepiej sie zapytac niz potem zalowac co nie ale dzieki za odpowiedzi bo mnie to zdeka zaintrygowalo ;d

Edeq napisał:

Taka żyłka jakby... Też tak mam.

Kliknij aby rozwinąć...

To sie nazywa wędzidełko.

No ja mam podobny problem.... tylko ze ja potrafie i moge sobie sciagnac na dol napletek.... ake czemu on sam nie schodzi?? mam 14 lat pomocy

(aha potrafie zdjac ten napletek tylko przed pelnym wzwodem potem boli i szczypie ) POMOCYYYYYYY

ludzie zgloscie sie na prosty zabieg a pomoze wam - im wczesniej tym lepiej ! jezeli cos jest nie tak to po co szukac dziury w calym nie lepiej sie poradzic fachowej pomocy ?

Nie matrw się, to nie musi być stulejka. Weź krem jakiś mocno nawilżający i w stanie spoczynku nasmaruj małego. I delikatnie sćągaj skórke i smaruje... na pewno się uda.

Heh też się tym zainteresowałem, i jakoś samo zeszło, najpierw nie chciało zleść do grzyba,a potem się udało,jesli o to chodzi. A tak przy okazji, to zwinięte ma wystawać na wewnątrz czy na zewnątrz?czy też jest to obojętne?(zwinięta skóra)