• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Biseksualne fantazje kobiet

Inżynier

Biegły Uwodziciel
esther - feministka?
Nie ma - wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi. Człowiek tyż zwierzę i nie ma co do tego wątpliwości. Na nasze zachowania bez przerwy działa chemia inna u każdej płci - nie ma co do tego watpliwości. Gdyby tak nie było to czlowiek różniłby sie od komputera tylko szybkością transferu danych i sposobem ich zapisywania.
Czy się mylę?
 

Benek

Seks Praktykant
http://wiem.onet.pl/wiem/002721.html

a jezeli chodzi o to ze facet toleruje bardzie dwie kobiety niz dwoch facetow to chyba logiczne ze (nie bedac gejem) woli kobiety niz facetow, nie widze tu zadnej hipokryzji, po prostu pociagaja go kobiety a nie faceci a od przybytku glowa nie boli :wink:
 

esther

Seks Praktykant
skonkretyzuj mi swoje rozumienie feminizmu to wtedy mozemy stwierdzic czy ja nia jestem...

mylisz sie - czlowiek zostal obdarzony rozumem w jakims konkretnym celu
sama chemia i hormony nie moga kierowac naszym zyciem

czy jakby jakis facet zgwalcil kobiete i bronil sie ze to hormony i ze to bylo silniejsze od niego i on jest zwierzatkiem, to poscilbys go wolno ???
zrozumialbys jego postawe??? zyczyl dalszych udanych chemiczno-hormonalnych akcji???
 

esther

Seks Praktykant
Benek napisał:
http://wiem.onet.pl/wiem/002721.html

a jezeli chodzi o to ze facet toleruje bardzie dwie kobiety niz dwoch facetow to chyba logiczne ze (nie bedac gejem) woli kobiety niz facetow, nie widze tu zadnej hipokryzji, po prostu pociagaja go kobiety a nie faceci a od przybytku glowa nie boli :wink:

to zdefiniuj sobie rowniez slowo 'tolerancja'
bo toleruje nie jest jednoznaczne ze slowem kreci mnie
albo toleruje sie homosexualizm u innych albo nie
a moze tolerujesz rowniez jedynie lesbijki o blond wlosach niebieskich oczach i nie wyzsze niz 165 bo tylko takie cie pociagaja ???
 

Benek

Seks Praktykant
ja jebe nie chodzi o to ze nie toleruje gejow, tylko o to ze jak koles wsadza kolesiowi chuja w dupe to mi sie zygac chce , a jak dwie laski sie bawia to jest to dosc podniecajace!! rozumiesz czy nie?
 

esther

Seks Praktykant
powtarzam zatem :

zdefiniuj sobie rowniez slowo 'tolerancja'
bo toleruje nie jest jednoznaczne ze slowem kreci mnie
 

Benek

Seks Praktykant
esther napisał:
powtarzam zatem :

zdefiniuj sobie rowniez slowo 'tolerancja'
bo toleruje nie jest jednoznaczne ze slowem kreci mnie

oj dobra czepiac sie szcegolow kazdy moze, fakt zle napisalem ale sens zrozumialas a nie odnioslas sie do sensu wypowiedzi tylko do pomylki wyrazu ehhh
 

noobek

Cichy Podglądacz
Uwazam sie za tolerancyjna osobe.Kazdy ma prawo do wlasnych preferencji seksualnych, fantazji i realizowania ich jezeli nie krzywdzi w zaden sposob innej osoby.

Jezeli chodzi o zblizenia homoseksualne:
-widok kochajacych sie kobiet (zdjecia, film, etc.) jest dla mnie podniecajacy, w jakis sposob fascynujacy i hmm ciezko to okreslic, ale "estetyczny"...
-widoku dwoch mezczyzn w lozku wolabym uniknac... ani mnie to nie podnieca, ani fascynuje, i hmm ciezko to okreslic, ale jest "a-estetyczne"...
I na prawde nie widze problemu w tym, ze na przyklad idzie dwoch facetow trzymajacych sie za rece, ale juz ich stosunku nie chcialbym widziec. Natomiast kobiety w takiej sytuacji sa intrygujace.

Byc moze to szowinistyczny punkt widzenia, ale chyba nie jest tak.. To po prostu moje prywatne, osobiste, subiektywne zdanie i odczucie.

Pozdrawiam serdecznie.
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Zgadza sie - każdy ma swoje preferencjie, upodobania. Dziwnym faktem jest, że preferencje mężczyzn pokrywaja się ze sobą i to samo w przypadku kobiet. Nie ma takich samych ludzi tylko kobieta i mężczyzna - inne przeferencjie i zachowania seksualne.
Jeśli koleś zgwałcił, to znaczy że hormony wzięły górę nad rozumem i takiego trzeba zamknąć ze wzgłędu na słaby charakter(mógłby uledz chemiii kolejny raz).
Mężczyzna po prostu toleruje lezbijki, bo nie napawaja go obrzydzeniem(jak bym zobaczył dwie dziewczynki trzymające sie za ręce to standard, dwuch kolesi to juz nie jest normalne - różnica preferencji odmiennych płci).
 

fraszka

Podrywacz
Moze i Esther nie jest feministką ale na pewno w sporej mierze egoistką, a po drugie sama nie bardzo orientuje sie co to tolerancja, a twierdzi że taka jest, a i jeszcze po trzecie niesamowicie czepliwa!
 

gonia

Erotoman
fraszka napisał:
Moze i Esther nie jest feministką ale na pewno w sporej mierze egoistką, a po drugie sama nie bardzo orientuje sie co to tolerancja, a twierdzi że taka jest, a i jeszcze po trzecie niesamowicie czepliwa!
coz pozostaje mi sie zgodzic z tym..
 

esther

Seks Praktykant
fraszka napisał:
Moze i Esther nie jest feministką ale na pewno w sporej mierze egoistką, a po drugie sama nie bardzo orientuje sie co to tolerancja, a twierdzi że taka jest, a i jeszcze po trzecie niesamowicie czepliwa!

moge sie spytac na jakiej podstawie stwiedzasz ze jestem egoistka ???

bardzo dobrze wiem czym jest tolerancja - przeciez od paru dni toleruje bardzo nietolerancyjne i czesto bezpodstawne ataki na moja osobe

z tego wszystkiego - zgadzam sie jedynie z jednym : jestem czepliwa... az do bolu... bo jestem szczera i nie boje sie wyrazic swojego zdania...
ale przynajmniej zaczelo cos sie dziac na tym forum... i ludzie zaczeli cos wiecej pisac niz 'pozdrawiam cie'... 'ja tez cie caluje'
niestety niewiele osob jest w stanie/chce/potrafi (niepotrzebne skreslic) podjac ze mna jakakolwiek dyskusje (bo zawsze mi sie wydawalo ze forum jest do dyskutowania) piszac cos wiecej niz jedynie 'zgadzam', 'nie zgadzam sie', 'masz racje', 'nie masz racji', 'jestes egoistka feministka' 'masz komplex ze nie jestes modelka' itd

najbardziej ciekawi mnie fakt ze prawie wszystkie komentarze dotyczace mojej osoby nie posiadaja zadnego uzasadnienia czy wytlumaczenia... i z tego co mi sie wydaje niektore osoby je piszace po prostu nie sa w stanie uzasadnic swojego pogladu co do mojej osoby... glownie dlatego ze jak ktos moze mnie posadzac o komplex urody na podstawie paru zdan + nigdy mnie nie widzac i ze mna nie rozmawiaja...

ps. jesli mi ktos wytlumaczy pojecie feminizmu, to chetnie wyjasnie czy ja jestem przedstawicielka tego nurtu...
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Feministki chcą czegoś takiego jak równość płci(oczywiście tylko w pracy). Feministka nie widzi różnicy pomiędzy psychiką kobiety i mężczyzny, co jest totalna bzdurą. Chcą równości w pracy bo jak wiadomo mężczyźni mają łatwiej. Mężczyźni mają łatwiej, bo w przeciwieństwie do kobiet, są silni psychicznie, umieją się rozpychać łokciami, walczyc na wszystkie sposoby, przebijać konkurencjie (nawet w czasie depresji potrafia pracować na pełnych obrotach)... Feministka uważa, że to nie prawda: kobiety są tak samo silne - heh. Mniej więcej napisałaś, że między kobietą i kobietą może być więcej różnic(w charakterze)niz miedzy kobietą i mężczyzną(parę linijek wyzej).
 

fraszka

Podrywacz
To nie jest tak że nie jestem w stanie podejmować z Tobą dyskusji na jakiś tam temat.. tylko szczerze mówiąc nie chce mi się. Musiałabym zagłębić się w większość Twoich komentarzy, a troche nie mam czasu. Napisałam że jesteś egoistyczna bo niektóre Twoje wypowiedzi są nastawione na "ja"... chodzi mi np. o to, że nie wyobrażasz sobie że można facetowi swojemu (ukochanemu) pozwolić na szybki numerek kiedy on ma ochotę na sex a Ty nie, albo że jeśli Ty nie możesz sie kochać to Twój facet tez nie powinien mieć orgazmu, to takie pzrykłady Twoich wypowiedzi które najbardziej utkwiły mi w pamięci. W życiu nie można robić tylko tego co się chce, czsem trezba np. do czegoś się zmusić i uważam że w seksie też czasem można się przemóc i jednak dać sznse facetowi na to żeby jednak mi sie zachciało. Żaden facet tak na prawdę nie chce sobie po prostu ulżyć w ukochanej kobiecie, więc postara się o to, żeby jego partnerce było chociaż trochę lepiej. A co do drugiej kwestii to ja nie rozumiem doprawdy dlaczego z powodu mojej niedyspozycji nie mogę zrobić mojemu facetowi dobrze? I to bez namawiania.

Włąśnie przyszedł mi do głowy jeszcze jeden powód dla którego nie chce mi sie zagłębiać we wszystkie możliwe dyskusje: uważam że starasz się być kontrowersyjną postacia na tym forum i wbrew moim chęciom stajesz się nia... i jakoś nie chce mi sie pomagać Ci w tym. :)
 

esther

Seks Praktykant
Inżynier napisał:
Feministki chcą czegoś takiego jak równość płci(oczywiście tylko w pracy). Feministka nie widzi różnicy pomiędzy psychiką kobiety i mężczyzny, co jest totalna bzdurą. Chcą równości w pracy bo jak wiadomo mężczyźni mają łatwiej. Mężczyźni mają łatwiej, bo w przeciwieństwie do kobiet, są silni psychicznie, umieją się rozpychać łokciami, walczyc na wszystkie sposoby, przebijać konkurencjie (nawet w czasie depresji potrafia pracować na pełnych obrotach)... Feministka uważa, że to nie prawda: kobiety są tak samo silne - heh. Mniej więcej napisałaś, że między kobietą i kobietą może być więcej różnic(w charakterze)niz miedzy kobietą i mężczyzną(parę linijek wyzej).

Feminizm (z łacińskiego femina – kobieta), ruch społeczno-polityczny, którego celem jest walka o pełne równouprawnienie kobiet.

Ruch ten przybrał na sile w USA i w Anglii pod koniec XIX w. w związku z narastaniem żądań upowszechnienia praw wyborczych. W 1903 E. Pankhurst założyła w Anglii pierwszy kobiecy związek Społeczno-Polityczna Unia Kobiet (Women’s Social and Political Union), który m.in. domagał się równouprawnienia kobiet w dziedzinie edukacji i w zakresie praw wyborczych.

Z czasem feministki doprowadziły do tego, że większość państw w Europie Zachodniej przyznała kobietom prawa wyborcze. Najpóźniej zrównano prawa wyborcze kobiet i mężczyzn w Szwajcarii (1971) i w Portugalii (1974).

Współcześnie ruch ten przybrał na sile w latach 60., zwłaszcza w USA, gdzie zaczęto go nazywać Women’s Liberation (Ruch Wyzwolenia Kobiet). Feministki domagają się faktycznego zrównania praw wyborczych, możliwości równego dysponowania małżeńskim majątkiem, legalizacji aborcji, zrównania płacy za tę samą pracę, a także zagwarantowania możliwości uczestniczenia w życiu publicznym.

W obrębie polityki zauważalne są już pewne istotne zmiany. W latach 90. wzrosła np. reprezentacja kobiet w parlamentach państw skandynawskich, np. w Finlandii (38,5%) czy Szwecji (38,1%). Niektóre partie polityczne, zwłaszcza socjaldemokratyczne, wprowadziły zasadę tzw. “aktywnej interwencji”, polegającej m.in. na tym, że kobiety mają zagwarantowaną określoną liczbę miejsc w kierowniczych gremiach partii.

W krajach, w których przy władzy pozostają ugrupowania konserwatywne (np. Francja, Grecja, Portugalia, Irlandia), udział kobiet w działalności politycznej jest znacznie mniejszy. Podobnie jest w Polsce, gdzie w kolejnych kadencjach w parlamencie po 1989 zasiadało 7-13% kobiet.

Problemy podnoszone przez ruchy kobiece znalazły swoje uregulowania w aktach prawa międzynarodowego. Jednym z nich jest konwencja w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji kobiet przyjęta w 1979 przez ONZ (ratyfikowana przez Polskę w 1980). Dokument ten m.in. zobowiązuje rządy do tworzenia ustawodawstwa oraz podejmowania działań mających na celu likwidację dyskryminacji kobiet w życiu politycznym poprzez zapewnienie im, na równych z mężczyznami warunkach, czynnego i biernego prawa wyborczego. W podobnym duchu są formułowane akty prawne opracowane w ramach Rady Europy.

W Polsce na rzecz kobiet działa kilka organizacji m.in. Polskie Stowarzyszenie Feministyczne, Ruch na rzecz Obrony Kobiet, Pro Femina, Demokratyczna Unia Kobiet. Przedstawione przez te organizacje postulaty znalazły odbicie w Konstytucji RP, która gwarantuje kobietom, tak samo jak mężczyznom, równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. W szczególności zaś mają one równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagrodzenia za pracę o tej samej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji, a także uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.

wedlug tej (slownikowej definicji feminizmu) jestem feministka
wedlug twojej (a propos - gdzie ja znalazles???) nie...

powtorze ponownie twoje slowa: 'Mężczyźni mają łatwiej, bo w przeciwieństwie do kobiet, są silni psychicznie, umieją się rozpychać łokciami, walczyc na wszystkie sposoby, przebijać konkurencjie (nawet w czasie depresji potrafia pracować na pełnych obrotach)... Feministka uważa, że to nie prawda: kobiety są tak samo silne'

zatem wedlug badan przeprowadzonych ok roku temu w krajach skandynawskich kobiety sa :
- mobilniejsze na rynku pracy
- latwiej przystosowywuja sie do zmiennej koniunktury na rynku
- ich wydajnosc pracy jest wyzsza
- latwiej znosza presje utraty miejsca pracy
- latwiej znosza stan bezrobocia
- sa bardziej elastyczne i sklonne do kompromisow
- w grupie bezrobotnych ok 1,5 raza szybciej sa w stanie znalezc nowe zatrudnienie

zatem ja jako feministka nie uwazam ze jako kobieta jestem rownie silna psyczicznie jak mezczyzna... jestem silniejsza !!!
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
W takim razie dlaczego najwyższe stanowiska zdobywaja mężczyźni? Skoro jakimś cudem kobiety będą tak samo cenione w pracy(strona materialna), to dlaczego my nie powinniśmy mieć równych uprawnień na polu społecznym(tj. w "jak dziewczyny i chłopaki"). Skoro kobieta tak samo zarabia jak mężczyzna, no to tak samo męzczyzna przynosi jej kwiaty jak i ona jemu. Czy nie zauważyłaś, że na tym polu jesteśmy bardzo poszkodowani. Już widzę jak dziewczynka przynosi mi kwiaty, adoruje mnie, troszczy sie o mnie, spełnia wszystkie zachcianki, ctara sie bym czuł się bezpiecznie... Nie moze być równości w pracy, bo to by było bardzo nieuczciwe dla mężczyzn, którzy tracą na drugim polu. To oznaczałoby zatarcie płci, a wątpie żeby ludzkość była na to gotowa. Niemożliwym jest, żeby dziewczyna podrywała chłpaka(czasami się zdaża , ale tylko dla żartów), chlopak adorowany przez dziewczynę, no ale kobieta ustawiająca mężczyzn w pracy tak(już właściwie jesteśmu do tyłu). Jak wkońcu kobieta będzie tak samo znacząca w pracy, to podniosą sie ruczy antyfeministyczne w pełnej skali. Mężczyźni będą chcieli móc pozostać w domu, być adorowani, dostawać kwiaty, być bierni i polegać na kobiecie.
 

esther

Seks Praktykant
fraszka napisał:
To nie jest tak że nie jestem w stanie podejmować z Tobą dyskusji na jakiś tam temat.. tylko szczerze mówiąc nie chce mi się.

(...)

Napisałam że jesteś egoistyczna bo niektóre Twoje wypowiedzi są nastawione na "ja"... chodzi mi np. o to, że nie wyobrażasz sobie że można facetowi swojemu (ukochanemu) pozwolić na szybki numerek kiedy on ma ochotę na sex a Ty nie, albo że jeśli Ty nie możesz sie kochać to Twój facet tez nie powinien mieć orgazmu, to takie pzrykłady Twoich wypowiedzi które najbardziej utkwiły mi w pamięci. W życiu nie można robić tylko tego co się chce, czsem trezba np. do czegoś się zmusić i uważam że w seksie też czasem można się przemóc i jednak dać sznse facetowi na to żeby jednak mi sie zachciało. Żaden facet tak na prawdę nie chce sobie po prostu ulżyć w ukochanej kobiecie, więc postara się o to, żeby jego partnerce było chociaż trochę lepiej. A co do drugiej kwestii to ja nie rozumiem doprawdy dlaczego z powodu mojej niedyspozycji nie mogę zrobić mojemu facetowi dobrze? I to bez namawiania.

(...)

uważam że starasz się być kontrowersyjną postacia na tym forum i wbrew moim chęciom stajesz się nia... i jakoś nie chce mi sie pomagać Ci w tym.

- zawsze mozna mnie ignorowac :)

- ja sie nigdy do niczego nie zmuszam w zyciu... a szczegolnie stosuje ta zasade w sexie... do wszystkiego co robie musze byc przekonana

zadam tobie pytanie : jesli twoj maz przyjdzie z pracy i powie ze ma taka fajna nowa sekretarke i chcialby byscie zrobili maly trojkacik... i na pewno tobie tez sie spodoba... bo ta kobieta pewnie bedzie cie lepiej piescic a moze nawet zostaniecie pozniej przyjaciolkami bo z tego co on zauwazyl to macie bardzo podobne zainteresowania... zgodzisz sie ??? (a zalozmy ze nigdy cie takie trojkaty nie pociagaly)... przeciez on tez chce dla ciebie nowych wrazen doswiadczen i przyjemnosci... nawet znalazl ci potencjalna najlepsza przyjaciolke !!!

- nie chce byc kontrowersyjna... wcale sie za taka nie uwazam... mam po prostu swoje zdanie nie wstydze sie go i glosno je wypowiadam a w razie potrzeby nawet bronie...
 

esther

Seks Praktykant
Inżynier napisał:
(...)
Skoro kobieta tak samo zarabia jak mężczyzna, no to tak samo męzczyzna przynosi jej kwiaty jak i ona jemu. Czy nie zauważyłaś, że na tym polu jesteśmy bardzo poszkodowani.

(...)

Nie moze być równości w pracy, bo to by było bardzo nieuczciwe dla mężczyzn, którzy tracą na drugim polu. To oznaczałoby zatarcie płci, a wątpie żeby ludzkość była na to gotowa. Niemożliwym jest, żeby dziewczyna podrywała chłpaka(czasami się zdaża , ale tylko dla żartów), chlopak adorowany przez dziewczynę, no ale kobieta ustawiająca mężczyzn w pracy tak(już właściwie jesteśmu do tyłu). Jak wkońcu kobieta będzie tak samo znacząca w pracy, to podniosą sie ruczy antyfeministyczne w pełnej skali. Mężczyźni będą chcieli móc pozostać w domu, być adorowani, dostawać kwiaty, być bierni i polegać na kobiecie.

- moja matka zarabia wiecej niz moj ojciec
za to on lepiej gotuje lepiej masuje i robi lepsze (oszczedniej i lepszej jakosci) zakupy artykulow spozywczych
i jestesmy normalna rodzina
zadnej patologii
i wszyscy sa z tego stanu jak najbardziej zadowoleni

- nikt na niczym nie traci... poprzez rownouprawnienie dlugodystansowo wszyscy moga jedynie zyskac... nie tylko spoleczenstwo samo w sobie (szczesliwa spelniona zawodowo kobieta to rowniez szczesliwsza partnerka i matka)ale rowniez gospodarka (np.wieksza mobilnosc i wydajnosc pracy)

- uwielbiam podrywac mezczyzn... a oni uwielbiaja byc podrywanie przeze mnie)

- w wielu krajach (nie znam sie zbyt dobrze na prawie polskim ) wielu mezczyzn ma prawo wziasc zamiast zony urlop wychowawczy...
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Znów podałaś niedożecznie przejaskrawiony przykład. Przecież wiesz jak by Fraszka zareagowała, litości. :wink:
 

SETH

Podrywacz
Ja kiedyś miałem taki sen, że uprawiałem sex z facetem, ale z przymusu :? Dla mnie to był koszmar, bo jak widzę całujących się dwóch facetów to chce mi się wymiotować. Inaczej jest jak widzę dwie całujące się kobiety. Moim zdaniem jest to bardziej estetycznie od pary gejów.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry