• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Laska czy samochód? :)

Lalunia czy samochod?

  • Lalunia

    Votes: 0 0,0%
  • Lalunia z samochodem

    Votes: 0 0,0%
  • Ble.. ani jedno ani drugie :P

    Votes: 0 0,0%

  • Total voters
    16
Status
Zamknięty.

Benek

Seks Praktykant
samochod jest tutaj synonimem kasy zeby bylo wszystko jasne

a jak nie chce ci sie pisac to nie pisz, twoja sprawa , trzeba bylo wogole nie zaczynac jak nie masz nic do powiedzenia
 

gonia

Erotoman
Benek napisał:
samochod jest tutaj synonimem kasy zeby bylo wszystko jasne

a jak nie chce ci sie pisac to nie pisz, twoja sprawa , trzeba bylo wogole nie zaczynac jak nie masz nic do powiedzenia
mam co do powiedzenia ale ja wiem swoje i Ty wiesz swoje nikt nie ustapi wiec ta wymiana zdan nie ma sensu
 

madzia

Podrywacz
zalezy czy rodzice sobie rozpieszcza bachorka i ebdzie chcial miec wszystko dla siebie i bedzie " wazniakiem" wszystko zalezy od wychowania i od czlowieka... a rozbrykanie chodzi mi o zabawe
 

fraszka

Podrywacz
A ja myślę że. jeśli znajdziesz chętną która da się (z niejasnych dla mnie przyczyn) przelecieć z powodu samochodu to korzystaj z "życia", jesli nie masz oczywiście kogoś na stałe. Jeśli jednak chcesz dziewczyne na reszte życia to lepiej nie wystawiac samochodu na przynęte. A jeśli ktoś szuka faceta żeby z nim układać życie to taki samochód jest w gruncie rzeczy kłopotliwy. Wychodzisz za takiego faceta z takim samochodem i samochód zaczyna byc równiez Twoim problemem... i to ze 'puste" laski leca na Twojego męża w takim samochodzie.
 

Benek

Seks Praktykant
fraszka napisał:
A ja myślę że. jeśli znajdziesz chętną która da się (z niejasnych dla mnie przyczyn) przelecieć z powodu samochodu to korzystaj z "życia", jesli nie masz oczywiście kogoś na stałe. Jeśli jednak chcesz dziewczyne na reszte życia to lepiej nie wystawiac samochodu na przynęte. A jeśli ktoś szuka faceta żeby z nim układać życie to taki samochód jest w gruncie rzeczy kłopotliwy. Wychodzisz za takiego faceta z takim samochodem i samochód zaczyna byc równiez Twoim problemem... i to ze 'puste" laski leca na Twojego męża w takim samochodzie.

i tutaj sie zgadzam w 100%
 

SETH

Podrywacz
Jak lecą to niech sobie lecą. Ja bym sobie chętnie jeździł super wozikiem po mieście z moją Dziewczyną. I ten dźwięk podrasowanego silnika :roll:
 

fraszka

Podrywacz
A ja bym była zaniepokojona wtedy kiedy moj mezczyzna jezdzilby akurat beze mnie. Bo i swiety nie wytrzyma jak mu baba jedna z druga "siada na kolana". i nie chodzi tylko o zaufanie bez którego nie ma zwiazku, ale o to że kazdy jest człowiekiem (tylko i aż). I czasem kiedy jest juz tego za wiele można ulec ("na odczepnego"). a poza tym ja zawsze szukalam kogoś z kim można się zestarzeć i wtedy samochód byłby też mój poniekąd a wiecie ile kosztuje utrzymanie takiego wózka/ i nawet nie wypada go na gaz przerobić(m.in. dlatego ze bedzie słabiej ciągnął).
 

baal

Cichy Podglądacz
może i kosztowne ale pewnie i wygodne w środku... pewnie fajne miejsce na spędzenie kilku namiętnych chwil ze swoją ukochaną... chociaż podobno skórzana tapicerka nie jest zbyt odpowiednia do miłosnych igraszek, przydatny byłby też szyberdach....
 

fraszka

Podrywacz
a potem rodzi sie dzidziuś i w takim samochodzie nie można znaleźć miejsca na fotelik kupe kosztują pieluchy pudry ubranka... a tu na benzyne jeszcze trza... to jest dobre jak ma się wolna rękę a jak się zakłada rodzinę to juz lepiej coś tańszego co wypada przerobic na gaz.
 

Benek

Seks Praktykant
fraszka napisał:
a potem rodzi sie dzidziuś i w takim samochodzie nie można znaleźć miejsca na fotelik kupe kosztują pieluchy pudry ubranka... a tu na benzyne jeszcze trza... to jest dobre jak ma się wolna rękę a jak się zakłada rodzinę to juz lepiej coś tańszego co wypada przerobic na gaz.

jak ktos ma takie autko to stac go na benzyne i wcale nie musi kupowac nic tanszego a kupuje sobie jeszcze drozszego jeep'a w ktorym dla rodziny jest wystarczajaco duzo miejsca
 

fraszka

Podrywacz
Benek, no ja nie mogę... jak jestes sam i stać Cię na samochód i benzyne i jedyne dodatkowe wydatki to zaproszenie panny na pizzę to jest inna sprawa. Jak zakładasz rodzine to nagle okazuje się że nie stać Cię nie tylko na utrzymanie samochodu ale czasem nawet na to żeby sobie dezodorant pod pachy kupić i juz jak gdzieś idziesz to najpierw patrzysz na cene a potem dopiero na towar. Bo musisz opłacić czynsz,(przynajmniej połowę) i gaz i prąd i telefon i wode i RTV i Kablówkę i internet i rachunek za komórkę i dołożyć żonie do gospodarstwa domowego, i to co miesiąc. I proszek do prania i płyn do płukania i krecik do rur i domestos czy co tam i proszek do szorowania wanny i gąbki i pastę do żębów butów i nie kończąca się opowieść. A potem dzidziuś i pampersy 20 dziennie i wanienka i mydełka, pudry, oliwki, chusteczki do podcierania pupy, kremiki do buzi z filtrami uv, mięka szczotka do włosów, smoczki, butelki, grzechotki, nocniczki, papki i kleiki, potem niania albo żłobek itd itd.
teraz jak mieszkasz z rodzicami i kran trzeba wymienić to Cie to w zasazdzie nie obchodzi, bo to nie z twojej raczej kieszeni, ale jak na własnym gospodarstwie to każda domowa awaria nawet głupie uszczelki, wali po Twojej kieszeni, i odpadająca tapeta, i zacinający sie zamek, i przepalony czajnik i mnóstwo mnóstwo innych rzeczy o których się pojęcia nie ma kiedy sie mieszka z rodzicami.

Nie chodziło mi tylko o ludzi którzy nmaja tyle kasy żę wynajmuja sprzątaczkę gosposie i pania do odbierania telefonów i pana do otwierania drzwi, tylko o to, że jak jesteś w liczbie 1 to stać Cie na wiele więcej niż w liczbie 2, 3, 4. Bez portfeli rodziców.
 

Benek

Seks Praktykant
ok ale jezeli masz auto za 100-150 tys zl to stac cie na pampersy i inne rzeczy i na to zeby wymienic czainik ktory sie spalil! i nie wazne czy jestes sam czy rodzice ci na to daja po prostu masz te pieniadze i tyle :!:
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Fraszka niestety ma racjie. Ale ode mnie to jeszcze sa osoby które kupują samochody za 100 - 200 tys. PLN lecz później sie okazuje że nie umieją ich utrzymać. Albo biorą kredyt żeby zbudować dom i wtrakcie okazuję się że niestać na to, że dom to za dużo. Nasi rodzice maja sporo wydatków o których nic nie wiemy.
 

Unique

Cichy Podglądacz
jakos nie lapie jak laski moga sie lasic do kolesi z fajnymi bryczkami...nie rozumiem
dla mnie nigdy nie liczylo sie koles ma forsy tylko jaki jest...nie wazne czy jezdzi autem za kupe kasy czy maluszkiem czy wogole nie ma samochodu...dobre serce sie liczy a nie kasa
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry