• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Tabletki na dłuższy seks - polecicie coś?

ja

Cichy Podglądacz
(wiem ze o tym bylo wpominane)
z wlasnego doswiedczenia wiem ze ... po chwili moge kontynuowac ... ale pozniej takie jakby delikatne kucia w nadjadrzach ... jestem ciekaw czy sa jednak jakies skutki uboczne jakeis udowodnione ...
 

Jing

Seks Praktykant
Jak dochodzisz to naciskasz mocno punkt miedzy odbytem a moszną (jest to takie zgrubienbie grube jak aorta) :) Wtedy zatrzymujesz wylew spermy do mózgu:p żartuje z tym mózgiem oczywiście:)
Pozdrawiam
 

ja

Cichy Podglądacz
Ok a probowal ktos tego podczas stosunku? W summie to jest oszukanie bo i tak z czase sperma sama milowolnie opuszcza ...
 

Edeq

Podrywacz
Odświerzam ten temat, bo mam podobny problem. Chciałbym go jednak rozwiązać w inny sposób niż Wy piszecie. Ćwiczenie mieśni kegla pomogą w powstrzymaniu wytrysku. OK. Ale ja nie chcę niczego postrzymywać, skoro mam już orgazm. Ja się chcę po prostu dłużej kochać bez orgazmu! Moją dziewczynę niestety (dla mnie niestety) bardzo trudno doprowadzić do orgazmu i jak na razie udało mi się tego dokonać jedynie językiem. A kochałem się z nią tak na oko około 100 razy (jesteśmy ze sobą ponad rok)... Prawie każdy z tym "razów" kończył się moim wytryskiem i to niestety bardzo często zbyt wczesnym. Dochodzi do tego, że jeśli mamy dłuższą przerwę (np. tydzień z powodu Jej miesiączki), to ten pierwszy raz po tej przerwie jest śmiesznie krótki. Jeśli mamy czas, to faktycznie mogę odczekać i za jakieś powiedzmy pół godziny kochamy się ponownie. Czasem jednak nie mamy czasu i długie oczekiwanie na sex kończy się po paru minutach lub wręcz (jeśli jest dłuższa gra wstępna) po paru ruchach.... :(
Prezerwatywy - owszem pomagają - przedłużają stosunek i to nawet nie tylko te z tym płynem przedłużającym stosunek (ja jakoś nie czuję różnicy między nimi a np. plemnikobójczymi)... Ale nie po to moja dziewczyna bierze tabletki antykoncepcyjne, żeby teraz się kochać z prezerwatywą... :oops:
Sugerowane przez moich kumpli "piwko przed" też nieco pomaga, ale przecież nie będę pił przed każdym stosunkiem piwa... Tym bardziej, że później np. prowadzę samochód...

I tak koło się zamyka.
Ja już jestem po, a dziewczyna nadal leży niezaspokojona... "No tośmy zaszaleli", że tak zacytuję urywek jednego z polskich filmów ;)

Podsumowując pytanie brzmi: jak przedłużyć stosunek nie powstrzymując wytrysku, nie używając prezerwatyw i nie pijąc piwa przed? :)
 

fraszka

Podrywacz
ja mysle ze w tych poradach nie chodzi o to zebys podczas orgazmu wstrzymal wytrysk tylko zebys nie mial orgazmu. a próbowałes wychodzic na chwile z dziewczyny gdy czujesz ze jestes niebezpiecznie blisko konca? najprostsza rada to taka zebys znalazl pozycje w ktorej nie ocierasz sie az tak bardzo w środku. co do tego orgazmu twojej pani - to jest normalne ze ciezko dziewczyne doprowadzic bo to w głównej mierze zalezy od niej a nie od ciebie. znam tez pary ktore caly czas korzystaja z pomocy palcow i jakos sie z tym godza.
 

Edeq

Podrywacz
fraszka napisał:
a próbowałes wychodzic na chwile z dziewczyny gdy czujesz ze jestes niebezpiecznie blisko konca?
Tak. Pomaga, ale później muszę wyciągać coraz częściej... :(

fraszka napisał:
najprostsza rada to taka zebys znalazl pozycje w ktorej nie ocierasz sie az tak bardzo w środku.
To oczywiste ;)
Chyba jednak najlepszym sposobem jest założenie prezerwatywy. Bardzo znieczula i wydłuża stosunek. Później jest też ten plus, że po stusunku z Niej nic nie wylatuje (a zdarza się często, jak kończę w Niej ;)).

fraszka napisał:
co do tego orgazmu twojej pani - to jest normalne ze ciezko dziewczyne doprowadzic bo to w głównej mierze zalezy od niej a nie od ciebie.
Ciągle czekam na TEN dzień, kiedy Ją doprowadzę do ograzmu moim członkiem, a nie językiem... Ciekawe ile jeszcze poczekam :(

fraszka napisał:
znam tez pary ktore caly czas korzystaja z pomocy palcow i jakos sie z tym godza.
Też w czasie seksu często pieszczę Jej łechtaczkę palcem. Bynajmniej mi nie odtrąca tej ręki - wręcz przeciwnie ;)
 

pinio

Cichy Podglądacz
Mistrzu najbardziej sprawdzoną metodą i praktykowaną od lat : jest łyk paru łyczków mocniejszego trunku jak naprzykład alkoholu :)
 

Edeq

Podrywacz
pinio napisał:
Mistrzu najbardziej sprawdzoną metodą i praktykowaną od lat : jest łyk paru łyczków mocniejszego trunku jak naprzykład alkoholu :)
Wiem 8)
Już o tym pisałem powyżej, ale ja bym przy takim sposobie został chyba alkoholikiem ;)
Tak na serio, to nie zawsze pod ręką jest alkohol (szczególnie jak jestem u Niej w domu), poza tym czasem po seksie prowadzę samochód ;)
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Edeq - ja już wielokrotnie prowadziłem "po piwku" - nic strasznego, zwłaszcza, że mam mocną głowę więc to nic takiego, no chyba, że Ty takiej głowy nie masz :D . A raz nawet prowadziłem po trawce ale to jak się już "otrzeźwiało" trochę :D .
 

Edeq

Podrywacz
Koszałek Opałek napisał:
Spoko, bez nerwów ;)

Właściwie to znalazłem tylko coś takiego konkretnego: TUTAJ

Nie walcz o orgazm
W seksie tantrycznym orgazm nie jest celem samym w sobie. Mężczyzna uczy się technik powstrzymywania wytrysku, a kobieta kontrolowania swojego orgazmu. Chodzi o to, by przedłużać przyjemność w nieskończoność. W momencie kiedy czujesz, że zbliżają się skurcze, po dwóch lub trzech staraj się rozluźnić mięśnie pochwy i brzucha. Może Ci w tym pomóc opanowanie oddechu. Kiedy opanujesz tę metodę, możesz ją powtarzać podczas każdego stosunku.
...szkoda, ze nie ma porady dla facetów :(


Możesz za to zafundować sobie i partnerowi dwutygodniową dietę opartą na warzywach i ryżu. Unikaj alkoholu, kawy i innych środków pobudzających.

(...)

Największym wyzwaniem dla Was może stać się odtworzenie rytuału majthuna, którego celem jest ekstaza tak intensywna, że wykracza poza ramy tego świata. Jak tego dokonać? Przez cztery miesiące partner śpi w tym samym pokoju, ale nie w jednym łóżku z ukochaną. Potem może przenieść się do jej łóżka i spać po lewej stronie, kolejne cztery miesiące po prawej. Następny etap to usługiwanie kobiecie: mycie jej, kładzenie do łóżka itp. Po tym etapie, który trwa około roku, może dojść do kontaktu seksualnego
tu wysiadłem :lol:
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Jak można być takim idiotą rzeby to napisać. Rozumiem teraz, że seks tantryczny to głupoty, beznadziejne bzdury. Po 3 tygodniach postu miałem taki odlot, że nie wiem. Sprawą oczywistą jest, ze po roku wyszedłbym poza orbitę Plutona. Jak to przeczytałem to wrzeszczałem "co za debil to wymyślił!" :lol: . Chyba, że to twój żart Edeq? Czy seks tantryczny to mit, czy czasami działa i jest w miarę racjonalny. Może seks tantryczny to taki, w którym po prostu powstrzymójemy się jak najdłużej. :?:
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
Tantra i seks tantryczny to nardzo rozległe pojęcia i składa się na nie wiele elementów. Najogólniej mówiąć, seks tantryczny to taki kiedy co np. 3 minuty kochania się, robimy minutkę przerwy i tak ciągle. W "przerwie" patrzymy sobie głeboko w oczy, staramy się medytować. Ruchy frykcyjne są bardzo wolne i delikatne, ogólnie staramy się jak najmniej poruszać. Najpopularniejsza jest tutaj pozycja siedząca, kiedy partnerzy sa ze sobą spleceni nogami (jakby siedzą "po turecku"). Przed samym stosunkiem zalecana jest długa, ale wyjatkowo subtelna gra wstepna, należy delektować się powolutku swoimi ciałami. Stosunek tantryczny może trwać dobrych kilka godzin i kończy się naprawdę OGROMNYM orgazmem. I teraz ważne: aby energia mogła dobrze krążyc, nie powinno się wychodzić z partnerki od razu "po". Pamiętajmy, że cały czas medytujemy i że seks nie jest tu najważniejszy.
 

fraszka

Podrywacz
Mnmie w tych wszystkich wywodach podobało się najbardziej to że mam usiąść z rozrzuconymi nogami przed partnerem a on ma się od 5 do 50 minut wpatrywać w moją waginę :lol:

tak naprawde to żeby się nauczyć seksu tantrycznego to pzrede wszystkim trzeba umieć medytować, do osiągnięcia odpowiedniego poziomu umiejętnościmedytowania potrzeba ponad 20 lat.
 

Koszałek Opałek

Biegły Uwodziciel
Wg mne chodzi tu po prostu o opanowanie pożądania, traktowanie seksu bardziej "spokojnie" i być może to jest właśnie klucz do sukcesu przy dłuższych stosunkach.
 

Edeq

Podrywacz
Inżynier napisał:
Chyba, że to twój żart Edeq?
Nie no, aż takiego talentu nie mam ;) :lol:

Podsumowując: aby uprawiać seks tantryczny musiałbym się nie uczyć, nie pracować, tylko 24 godziny na dobę być cały czas z moją partnerką... Wpatrywać się w Jej waginę :lol: i kochać się 5 godzin w pozycji "po turecku" przy zapalonych świeczkach. Krótko mówiąc: odpada. :wink:
 

fraszka

Podrywacz
a ja bym tak chciala... o nic sie nie martwic nigdzie nie chodzic i przez 5 dni sie tylko kochac, z przerwami na jedzenie truskawek ze śmietaną. :roll:
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry