• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Uzależnienie od dziewczyny

Status
Zamknięty.

Mayol

Cichy Podglądacz
Ze swoja dziewczyna jestem juz trzy miechy. Bylo wspaniale, zjawiskowo, przyjemnie... dopoki nie przyszedl jeden kryzys... drugi... trzeci... popelnilem kilka bledow... ona pokazala pazurki... w dodatku wydaje mi sie, ze ona za kazde moje potkniecie przyznaje mi minusy i skrzetnie je przechowuje. Robi dla mnie duzo, i rownie duzo wymaga... ja tez jej daje duzo... ale ona ma zawsze niedosyt.

Sam juz nie wiem czy ja kocham... na pewno sie od niej uzaleznilem. Dwa razy stanelismy juz na krawedzi naszego zwiazku... dwa razy to ja ustapilem... boje sie, ze nastepnym razem nie ustapie.
Ona mnie kocha, czuję to, ale jest uparta jak osiol.

Kurwa mac, nie chce z nia zrywac...
 

Benek

Seks Praktykant
a mowia ze facet jest taki twardy a tu dupa - tez mialem kiedys podobna sytuacje, ze dziewczyna byla tak bardzo uparta ze mnie szlak trafial (egocentryczka totalna)

mysle ze jezeli cie kocha to powinienes nie bac sie postawic na swoim, mysle ze nie moze byc tak ze ona "robi co chce" a ty zgadzasz sie na wszystko w obawie przed jej utrata, a kiedy sytuacja jest odwrotna jestes zbyt slaby zeby jej sie postawic

na pewno dostaniesz rady zeby z nia porozmawiac o tym blablabla - jezeli jeszcze tego nie zrobiles to odbadz z nia szczera rozmowe co cie drazni dlaczego tak sie zachowuje, a jezeli rozmawiales i starales sie
wytlumaczyc a i to nie pomoglo , to zastanow sie nad sensem waszego zwiazku
 

madzia

Podrywacz
w dodatku wydaje mi sie, ze ona za kazde moje potkniecie przyznaje mi minusy i skrzetnie je przechowuje

nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja zapamietuje dobrze jakies takie glupie sytuacje kiedy chlopak mnie zrani albo cos w tym stylu... pozostaje mi to w pamieci na dlugo, niestety czasem mu to wypominam przy kolehnej podobneh sprzeczce. Blad! Uparta jak osiol? gdzies to juz slyszalam :D

mysle ze jezeli cie kocha to powinienes nie bac sie postawic na swoim, mysle ze nie moze byc tak ze ona "robi co chce" a ty zgadzasz sie na wszystko w obawie przed jej utrata, a kiedy sytuacja jest odwrotna jestes zbyt slaby zeby jej sie postawic

zgadzam sie z tym... byc kochanym tak ale pantofel? chociaz czasem to jest mile...
mow jej duzo milych rzeczy to moze bedzie czula sie bardziej bezpieczna i nasycona :))))

tylko nie mozesz stac sie jej zabawka, lepiej porozmawiaj z nia o tym co Ci nie pasuje. powodzenia.
 

vulcan

Cichy Podglądacz
...no wlasnie jak to jest z tym zapamiętywaniem jakis głupich i niedorzecznych sytuacji?? moja dziewczyna tez tak mi czasem robi tzn wypomina mi czasem rozne rzeczy ktore działy sie niewiadomo kiedy... kurcze przeciez kazdy jest człowiekiem i moze zrobic cos mniej lub bardziej glupiego...mi sie wydaje ze trzeba o tym zapomniec i zyc dalej a nie zapamiętywac i wypominać przy kazdej nadarzającej się okazji...
...
a do Twojego postu Mayol to wiedz ze nie jestes osamotniony...ja tez niestety:( często ustępuje mojej dziewczynie...tez nie wiem czy ją kocham ale wiem ze jest dla mnie bardzo wazna i dlatego nie chce aby jakies głupie nieporozumienie doprowadziło do rozstania i dlatego często sie zgadzam albo oduszczam w róznych "podbramkowych" sytuacjach...
 

madzia

Podrywacz
Kurcze a czemu moj nie ustepuje? Na poczatku zwiazku owszem ale teraz sie stawia nawet jesli nie ma racji ale upiera sie ze ja ma! Pozniej mu glupio :d
 

Mayol

Cichy Podglądacz
Tak, tak, macie racje :)

Czlowiek zakochuje sie pierwszy raz w zyciu. Daje z siebie wszystko, chce by bylo wspaniale. A tutaj jak w przyslowiu: "Daj kurze grzede - powie - wyzej będę". No trudno, widac z coponiektorymi kobietami tak jest, ze nie znaja umiaru:)

Benek, z kazdego faceta robi sie dupa gdy zakocha sie na amen. Postawic sie? Ok! Nigdy nie gralem uczuciami, teraz sprobuje. Nigdy jej nie oklamalem. Przysiaglem, ze nie oklamie. Ale teraz juz zaczynam rozumiec dlaczego faceci oklamuja swoje kobiety. Unikaja zbednych klotni:)

Madziu, oboje popelnilismy kilka bledow. Ale ja wypominanie jej takich rzeczy uwazam za cios ponizej pasa. Zreszta, cholera, zapomnialem o wiekszosci i teraz nie mam argumentow do klotni... ;-)

Vulcan, a mnie coraz mniej zalezy na takiej milosci jaką ona chce mi zaserwowac
 

O'Bob

Cichy Podglądacz
Rozpacz po niej

jestem nowy na tym forum zalogowałem się bo chcaiłaem podzielic sie z wami swym szczęściem, tym, że mam ukochana która mnie kocha.
Niestety po zapewnieniach, miłości wspólnych planach zostało tylko wspomnienie :( po roku wspólnych palnów w tym slub wszystko sie skończyło nagle. jedna kłótnia w domu (nie pomiedzy nami) tylko jej z rodzicami i koniec. Zerwała ze mną :cry: Zostawiła mnie mówiąc ż eto nie ma sensu i nie może byc ze mna (jest między nam i duza różnica wiekowa ponad 10 lat na moją niekożyść). Jestem załamany od kilu dni nie wiem co mam z soba zrobic nie jem nie śpie wydzwaniam do niej zaostrzając sytuacje a ona sie zaparła i juz chce byśmy byli przyjaciółmi :cry: po tym co przeszli. Pomóżcie powiedźcie czy ona mnie kochała czy jeszce wróci. Musze z kims pogadać
 

Jing

Seks Praktykant
Żal mi ciebie stary bo ja też ostatnio mam kryzys w związku i mam przez to doła psychicznego :cry: Wiem co czujesz nie jesteś sam. A czy wróci???? powiem ci szczerze że są małe szanse z tego co piszesz. Ale pamietaj że czasami zdarzają sie sytuację które nas zadziwiają więc czas pokaże.
 

O'Bob

Cichy Podglądacz
Dzięki Jing bratna duszo. Chyba masz rację musze zapomnieć o niej chociaż niechcę tego i nie mogę :cry: Ale ona to już raczej przeszłość ale dlaczego?? przecież nic jej nie zrobiłem a wręcz przeciwnie na rękach ją nosiłem (dosłownie) Zcyżby przemoąny wpływ rodziców - naciski, a ona uległa to czy naprawdę mnie kochała ?? Nie rozumiem tego. Qrwa nać
 

Jing

Seks Praktykant
Prawdziwa miłość jest wtedy gdy pomimo wszystko partnerka cię nie opuszcza.Szkoda że tak żadko zdarzają się takie uczucia :cry:
A tak poza tym widze że ty też jesteś z zielonej góry.Ja mieszkam na osiedlu przyjaźni a ty???
 

SETH

Podrywacz
Ja musiałem kiedyś roztać się ze swoją dziewczyną pomimo tego, że bardzo się kochaliśmy. W sumie to był jej pomysł i do końca tego nie zrozumiałem za bardzo. Wogóle to była bardzo skomplikowana sytuacja... Szkoda gadać...

Z perspektywy czasu tak sobie myślę, że mogłem o nią mocniej walczyć (chociaż i tak mocno to robiłem). Ale jeśli sobie pomyślę, że gdybyśmy wtedy się nie rozstali (i potem z kilkoma innymi dziewczynami bym nie zrobił tego samego) to nigdy bym nie spotkał mojej obecnej Dziewczyny, którą uważam za "Debeściarę" ;)

Moja rada jest taka. Jeśli naprawdę ją kochasz (a widzę, że tak właśnie jest) i kiedy się teraz spotykacie i patrzysz jej w oczy i są one takie same jak wtedy gdy z nią byłeś to walcz o nią do upadłego :!:

3mam kciuki!
 

O'Bob

Cichy Podglądacz
Dzięki ci chłopie za słowa otuchy. Myślę że juz nic lepszego mnie nie spotka od niej to właśnie ona jest "debeściara". Zrobie jak mówisz zapytam sie jej patrząc w oczy czy mnie jeszcze kocha jesli powie że tak to bedę walczył nawet z całym światem (czytaj z jeje rodzicami). Jesli nie to chyba sobie odpuszczę bo noe chciałbym jej zniewolić. tak więc wkrótce chwila prawdy. trzymajcie kciuki
 

O'Bob

Cichy Podglądacz
Dzięki wam wszystki za słowa otuchy i wiarę. S a oznaki normalizacji sytuacji powiedziała mi że mnie kocha dalej ale... Qrwa kto wymyślił te słowko chyba nienawidzę je najbardziej. Zawsze jest jakieś ale. Zobaczymy - wszystko wymaga czasu. Napewno wam powiem co sie stało (oby pozytywnie)
 

Jing

Seks Praktykant
grunt że powiedziała że cię kocha. Załużmy że wie co oznacza to słowo.....czyli jesteśmy o jeden krok dalej :)
 
Status
Zamknięty.
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry