• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Uzależnienie od dziewczyny

Status
Zamknięty.

Aru$

Nowicjusz
Witam wszystkich. Mam swego rodzaju problem duchowy heh otoz dziewczyna powiedziala mi ze mozemy zostac przyjaciolmi... Wczesniej wszystko bylo na dobrej drodze, zapewniala ze jej na mnie zalezy i ze do siebie pasujemy heh. Zakochalem sie w niej strasznie. Przestalem lazic po knajpach co bylo moim nawykiem, rzucilem palenie...Teraz mam takiego dola ze uuu. Powiedziala mi to dzisiaj o 2 w nocy. Od 4 rano do 7 siedzialem na balkonie i myslalem czy to wszystko ma jakis sens... Tak cholernie mi na niej zalezy... Najgorsze jest to ze nie dala zednego argumentu poprostu powiedziala ze nic z tego... ze moze kiedy indziej mi powie dlaczego...

Chcialem wiec zapytac was czy jest sens probowac to jakos ciagnac, czy jest szansa na cos wiecej niz przyjazn, czy moze ktos zna sposob aby to jakos nawrocic na dobra droge???
 

rose

Biegły Uwodziciel
nie mamy wpływu na to co czujemy.. poprostu albo jest uczucie albo go nie ma i nie istnieją żadne cudowne recepty na rozkochanie drugiej osoby w sobie. Miłość to najpiękniejsze uczucie.. a zranione serce cholernie boli ale pomimo tego NIE WARTO PROSIĆ SIĘ O MIŁOŚĆ..
 

Aru$

Nowicjusz
Masz racje napewno ale to tak boli... Najgorsze jest to ze dala mi nadzieje by potem w ciagu 2 minut ja zniszczyc. Musze sprawe z nia jeszcze raz na spokojnie przedyskutowac i dowiedziec sie o co cho. Jest tez prawdopodobienstwo ze ona sie boi czegos wiecej bo poprzedni facet ja zniszczyl psychicznie ... zreszta niewazne juz mi powoli przechodzi ale znow poczuje ten bol gdy ja zobacze albo odezwie sie na gg...
 

SETH

Podrywacz
Porozmawiaj ją jeszcze raz. Spróbuj dowiedzieć się czy się czegoś obawia i dlaczego tak nagle zmieniła stosunek do Ciebie.
 

O'Bob

Cichy Podglądacz
No cóż sparwa się wyjaśniła :( Po dość burzliwej rozmowie dowiedziałem się że mnie kocha ale niestety nie może być ze mną ... i wten sposób po wspaniałym roku z ukochaną (były zaręczyny potem ślub) zostaliśmy za sprawą rodziców .... przyjaciółmi. Qrwa a serce ciągle ją koch jak szalone. Szykuje się dlugi i ciężki do zniesiania BÓL : :cry:
 

Jing

Seks Praktykant
Szkoda bob że tak wyszło :cry: jesteśmy z tobą bo wiemy jak mocny jest ból w takiej sytuacji bynajmniej ja wiem bo też kiedyś to przeżyłem. U mnie naszczęście się jakoś ułożyło i mam nadzieje że tak zostanie.
 

SETH

Podrywacz
Hmmm.. W sumie aż tak wielka różnica wieku to to nie jest.. Nie rozumiem takich ludzi co w imię własnego widzimisie nie pozwalają być dwojgu zakochanym razem.. :roll:
 

ted

Biegły Uwodziciel
E hh roznica a roznica. Jesli dziewczyna ma 16 lat a chlopak 26 to jednak rodzice moga sie obawiac. Przeciez ludzie o takiej roznicy wieku maja zupelnie rozne myslenie. Jednak facetowi w takim wieku juz inne rzeczy chodza po glowie. Chyba ze to roznica 30 - 40 lat, to nie wiem o co chodzi rodzicom ;-)
 

madzia

Podrywacz
10 lat - mozna powiedziec ze to duzo ale takze ze malo... Zalezy to od wieku obojga ludzi roznica wieku 10 lat gdy dziewczyna ma 16 a juz mezczyzna 26 to jest znaczna roznica... lecz gdy ona ma 25 a mezczyzna 35 to tego sie tak nie odczuwa.
 

Jing

Seks Praktykant
Tak to już jest z rodzicami że są staroświeccy albo mają jakiś problem i sami nie wiedzą do końca co to za problem :wink:
 

O'Bob

Cichy Podglądacz
Ja 35 a ona 23. jak widać trochę różnicy jest ale naprawdę w niczym nam to nie przeszkadzało powtarzam w niczym :D
Dzisiaj z nią rozmawiałem i potwierdziła że gdyby nie sytuacja chciałaby byc zez mną. Nie moge tego zrozumieć. Chce byc ale (nienawidze tego słowa) No i jesteśmy przyjaciółmi :?
Qerwa
 

Jing

Seks Praktykant
Bob nie wydaje ci się to bezsensu :wink: chce być z tobą ale....rodzice :?: to mi śmierdzi niezłą wymówką, bo prawdziwej miłości nic nie powstrzyma nawet rodzice.
 
Status
Zamknięty.
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry